-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "duff mckagan" [5]
[ + Dodaj cytat]Slash z Izzym byli wyluzowani i pełni uroku, a Duff i Steven psotni i ujmująco dziecinni. Ten zestaw nieoszlifowanych talentów muzycznych uzupełniał Axl i jego coraz bardziej ambitne występy sceniczne.
Zatem nie ma nic zaskakującego w tym, że ludzi z tęsknotą wspominali tak zwane dni chwały zespołu, kiedy grał w nim jeszcze "klasyczny skład" - Slash, Axl, Duff, Izzy i Steven. W tamtym czasie w grupie było pięć różnych charakterów i to wywoływało ogromne zainteresowanie publiczności. Kiedy każda z tych osobowości stopniowo opuszczała zespół, było tak, jakby ktoś ciągle zabierał klocki z pełnego pudełka. W końcu z ducha Gunsów pozostało bardzo niewiele.
Czasami musimy stawić czoła różnym sprawom, ludziom, życiowym sytuacjom, z którymi nie chcemy się konfrontować. Czujemy się tak, jakby wszyscy nas uwięzili. To właśnie wtedy możemy się poddać, musimy pokazać ludziom, że jesteśmy silni, ale także iść na kompromis.
Oto w co wierzę. Takie jest, kurwa, życie. To zasada numer jeden. Każdy, kto stąpa po ziemi, wie, że to prawda. Zasada numer dwa: rzadko jest tak, jak sobie zaplanowałeś. Zasada numer trzy: wszyscy upadają. Czwarta i najważniejsza zasada: kiedy przyjmiesz strzał, musisz wstać i iść przed siebie - aby dalej żyć.
W moim nowym samotnym świecie na bezludnej wyspie trzeźwości w końcu udało mi się nawiązać więź z czymś konkretnym. Jeśli nie znalazłbym własnego miejsca w świecie, przynajmniej w książkach znajdowałem miejsca, pomysły, i ludzi, z którymi się utożsamiałem, którymi należało gardzić lub się na nich wzorować. Kiedy zacząłem czytać dzieła innych pisarzy i starałem się przebrnąć przez klasykę, jak również wartki potok literatury faktu, autorzy dali mi także pewność siebie, abym mógł wykreować własny głos i używać słów, które coś znaczą. Dotychczas mówiłem zbyt głośno, używając agresywnego tonu, tak naprawdę tylko maskującego strach - strach przed radzeniem sobie z niekomfortowymi lub niezrozumiałymi sytuacjami.