-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "cywilizacje" [9]
[ + Dodaj cytat]Istnieją wyjątkowe jednostki, nie ma wyjątkowych społeczeństw.
...tak więc różnorodność naszych mniemań nie pochodzi stąd, że jedni są rozumniejsi od innych, a stąd tylko, że prowadzimy nasze myśli rozmaitymi drogami, a także, że nie bierzemy pod rozwagę tych samych przedmiotów.
Życie zbiorowe narodu gruzińskiego tkwi swymi korzeniami w epoce zaginionych cywilizacji Hetytów, Urartu i Asyrii; ale w odróżnieniu od nich cywilizacja Gruzji przetrwała nietknięta aż po dziś dzień.
W sytych cywilizacjach instynkt samozachowawczy przetrwał w formie szczątkowej.s.99.
Nawet wysoko rozwinięte kultury mogły zapomnieć, co sobie z trudem zdołały wypracować, alfabet, skomplikowane systemy nawadniające, ideał wolności (ha, ha), chociaż teraz, owszem, wszyscy obecnie byli zdania, że należy je wszystkimi środkami bronić.
Kto nie chce być zapomniany, sam nie powinien zapominać. (tłum. zanzara)
[Selbst hochentwickelte Kulturen konnten vergessen, was sie sich mühevoll erarbeitet haben, Alphabete, komplizierte Bewässerungstechniken, die Idee der Freiheit (ha, ha), obwohl ja derzeit alle der Meinung waren, man müsse sie mit allen Mitteln verteidigen.
Wer nicht vergessen werden will, darf nicht vergessen.] s.135.
Nie byliśmy zresztą ani rasistami ani faszystami - to znaczy, owszem, trochę; szczerze mówiąc niektórzy identytaryści nie byli od tego zbyt daleko, ale ja nigdy. Wszelkiej maści faszyzmy zawsze wydawały mi się upiorną, koszmarną i fałszywą próbą przywrócenia życia umarłym narodom; pozbawione chrześcijaństwa narody europejskie są tylko ciałami bez duszy, jak zombie. Pytanie tylko, czy chrześcijaństwo może odżyć? Przez kilka lat w to wierzyłem, choć z rosnącymi wątpliwościami; coraz bliższa była mi myśl Toynbeego, według którego cywilizacje nie giną zamordowane, lecz umierają śmiercią samobójczą.
Społeczne funkcjonowanie pojęć prawdy i fałszu oraz piękna i brzydoty ma ścisły związek z rodzajem cywilizacji.
Dla każdej władzy, która pretenduje do reprezentowania uniwersalnej zasady cywilizacji, nadchodzi moment rozrachunku, gdy musi ona ustąpić przed tym, kto jeszcze niedawno był uważany za prymitywną istotę niższą.
Cywilizacje powstają i upadają, przyjacielu. (…) Dawni bogowie ustępują nowym.