-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "biblia" [175]
[ + Dodaj cytat]Grecy i Rzymianie wykorzystywali tatuaże, podobnie jak skaryfikacje, do piętnowania zbiegłych niewolników i przestępców. W kulturze judeochrześcijańskiej niechęć do naruszania skóry wynika z Biblii, która uważa to za grzech (Księga Kapłańska 19,28), więc tatuaże nosili tylko najgorsi grzesznicy.
Synod ten [w Tuluzie w 1229 roku] zabronił osobom świeckim używania przekładów Biblii w ich ojczystych językach. W ten sposób można było uniknąć kłopotliwych porównań między Kościołem Nowego Testamentu, a Kościołem rzymskokatolickim.
Jak zapewniłem Czytelnika zaraz na początku, że kościół wcale nie jest wolny od błędu, tak i kościół rzymsko-katolicki, choć się zwie nieomylnym, on nie tylko że nieświadomie popełnia błędy, czego dał wielokrotnie dowody, ale nawet bardzo często rozmyślnie kłamie, o czym się będę starał Czytelnika jak najdoskonalej przekonać, na podstawie Pisma Świętego.
[...] teksty Biblii dadzą się użyć i nadużyć do uzasadnienia i usprawiedliwienia wszelkich możliwych punktów widzenia.
Zaprawdę, zmieniłbym chętnie własną krew w wino, by zalać nim ziemię i nasycić wszystkie stworzenia. Myślę, że lepiej nauczyć je nurzania się w winie, żeby zapomniały o nałogu nurzania się we krwi.
Ludzie często błędnie sądzą, że kanon Nowego Testamentu został ustanowiony przez sobory kościelne. Tak nie było, ponieważ sobory akceptowały jedynie to, co zyskało już powszechnie aprobatę Kościoła.
(...) silna tendencja do budowania doktryny może bezwiednie doprowadzić człowieka lub Kościół do błędu, o ile nie będzie temu towarzyszyło rozważne, dogłębne, kompleksowe badanie Biblii.
Doskonałe szczęście pierwszej kobiety w raju ziemskim przyprawiło ją o mdłości, jakie sprawia zbyt długie sycenie się słodyczami, i obudziło w hrabinie pragnienie, jak u Rivarola podczas lektury Floriana, aby spotkać jakiegoś wilczka wśród tej pasterskiej idylli. Oto, jak się zdaje, wiekuiste znaczenie symbolicznego węża, do którego Ewa zwróciła się prawdopodobnie z nudów.
Cóż innego uczynił wasz Bóg, gdy palił ogniem Sodomę z Gomorą i kiedy zsyłał potop, żeby unicestwić tych, którzy zawiedli jego poczucie jakości? Piorunował, grzebał żywcem i topił wszystko, co urągało mu swą marnością. Dlaczego mamy być od niego mniej surowi?
- Nie ma doktryny, której byście nie obrócili na własną korzyść, nawet za cenę wynicowania jej znaczenia. W tych książkach - machnął niekonkretnie ręką w głąb pomieszczenia - nie pada nigdzie oskarżenie o herezję, a jednak wydaje się, że hipoteza o miękkim sercu Boga i zbawieniu wszystkich niebezpiecznie się o nią ociera.