cytaty z książki "Powrót nauczyciela tańca"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zamykam się, popadam w przygnębienie, które na nic mi się nie zda. W normalnych warunkach jestem wesołym człowiekiem, przeciwieństwem tego, kim stałem się teraz.
W rzeczywistości nie ma złych ludzi. Tak na wskroś złych, prawdziwie. Istnieją jedynie okoliczności, które zło w ludziach mogą wyzwalać.
- Zawsze się wie, o czym się myśli. Czasem jest się tylko zbyt leniwym, żeby swoje myśli sformułować. Nawet na swój własny użytek.
Pomyślałam, że dobrze by było coś zaplanować i na coś się cieszyć.
Sam sobie wydawał się kimś obcym, z kim teraz, gdy było już po wszystkim, nie chciał mieć więcej do czynienia.
Równocześnie pomyślał, że nic w życiu nie sprawia większej radości niż uczucie przemijającego bólu.
Był to śmiech wyzwalający, dający siłę, by stawić czoło potwornej rzeczywistości.
Chmury płynęły wysoko na niebie. Nie wydają żadnego dżięku, pomyślał. Są w ciągłym, zupełnie bezgłośnym ruchu.
Może takie właśnie jest życie. Raz Mozart, raz kiepskie przeboje.
Herbert pił tylko kawę. Jak mogłabym żyć z człowiekiem, który nie lubił herbaty?
Ludzie o zatrutych umysłach gardzący innymi rasiści, istnieją tak samo dziś jak wtedy. Po prostu nazywają się inaczej i stosują inne metody działania. Dziś wrogie wojska nie ścierają się juz na polach bitewnych, Nienawiść, jaką żywi się do innych ludzi , manifestuje się po prostu w inny sposób. Bardzo oddolnie, jakby spod ziemi....
Faszystowskie idee nie umarły. Kiełkują i przybierają nowe formy.
(...) śmierć jest cieniem, przed którym nikt się nie skryje. Pewnego dnia ten cień zamienia się w dzikiego drapieżnika, od którego już nie ma ucieczki.
Wmawiam sobie, że pokonam chorobę. Równocześnie staję na głowie, żeby sprostać roli człowieka skazanego na śmierć, bez cienia nadziei.
Wiemy przecież tylko to, co udaje nam się dostrzec na powierzchni.
(...) Polka, od wielu lat mieszkająca w Boras. Miała dwoje dorosłych dzieci i pracowała w szkolnej stołówce. Była od niego starsza o prawie dziesięć lat, ale różnica wieku właściwie nie dawała się zauważyć. Z początku Stefan nie pojmował, czym tak bardzo go ujęła, że natychmiast się w niej zakochał. Z czasem zrozumiał, że to dlatego, że była całkiem zwyczajna. Poważnie traktowała życie, ale niczego niepotrzebnie nie komplikowała.
- Ludzie o zatrutych umysłach, gardzący innymi rasiści, istnieją tak samo dziś jak wtedy. Po prostu nazywają się inaczej i stosują inne metody działania.