cytaty z książki "Iron Kissed"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wzbudzenie poczucia winy jest wspaniałą, potężną bronią.
- Nie myłem dziś zębów prochem, więc nie będę strzelał z grubej rury, ale to poważna sprawa, Mercedes. Rozumiem, że to niełatwe, jednak dwa dominujące wilkołaki zainteresowane jedną samicą oznaczają rozlew krwi.
Może nie jesteśmy w stanie kłamać, ale prawda i szczerość to dwie różne rzeczy.
Zaiste, strażnik okazał się bałwanem. Podobnie zresztą jak szef ochrony. Sprawdzanie zgodności wyglądu ze zdjęciem w przypadku nieczłowieka? Jedyna cecha wspólna wszystkich nieludzi to umiejętność zmiany właśnie wyglądu. Ich iluzja były tak realne, że potrafiły oszukać nie tylko zmysły ludzkie, ale i prawa materii. Dlatego właśnie ćwierćtonowy, trzymetrowy ogr mógł nosić sukienkę w rozmiarze 36 i jeździć mazdą miata.
Zaiste, strażnik okazał się bałwanem. Podobnie zresztą jak szef ochrony. Sprawdzanie zgodności wyglądu ze zdjęciem w przypadku nieczłowieka? Jedyna cecha wspólna wszystkich nieludzi to umiejętność zmiany właśnie wyglądu. Ich iluzje były tak realne, że potrafiły oszukać nie tylko zmysły ludzkie, ale i prawa materii. Dlatego właśnie ćwierćtonowy, trzymetrowy ogr mógł nosić sukienkę w rozmiarze 36 i jeździć mazdą miata.
Zapadło milczenie. Nie wiem, o czym myśleli pozostali, ale ja dumałam nad tym, że ostatnio coś zbyt często balansuję na krawędzi. Jak nie wampir, to nieczłowiek czy inny potwór zamierzał pozbawić mnie życia. Całe lata ostrożności, trzymania się z dala od kłopotów, a teraz co?
- Lubię pracować na swoim - stwierdziłam, nie oczekując nawet, że pojmie, o czym mówię. Odrzucałam wszystko, czego ona tak bardzo pragnęła od życia, status, i to w obu społecznościach, wilczej i ludzkiej, oraz dobrobyt. - Lubię sprawiać, że popsute rzeczy zaczynają działać. Cenię sobie możliwość stania przed Adamem na własnych nogach, podczas gdy wszyscy wokół padają na kolana i zginają karki. Chcę mieć wybór, co będę robiła kolejnego dnia (...).
Wiesz, jedna z rzeczy, które pojęłam, wychowując się wśród wilkołaków, to to, że w rozmowie z osobą niezdolną do kłamstwa najciekawsze są kwestie, na które nie uzyskuje się odpowiedzi.
Nie wiem, czym kierowała się moja matka, która za radą ulubionego wuja-wilkołaka oddała mnie na wychowanie jemu podobnym stworzeniom. Nie wiem, czy oddałabym własne dziecko obcym. Ale nie jestem samotnym, nastoletnim rodzicem na głodowej pensji, który odkrywa, że jego pociecha może zmieniać się w kojocie szczenię. W każdym razie ta decyzja dała w moim przypadku efekty - na pewno nie gorsze niż w przypadku dzieci wychowywanych w ludzkich rodzinach. Ponadto zapewniła mi nabranie umiejętności postępowania z rozjuszonymi wilkołakami. Mój przybrany ojciec powtarzał, że przy takim talencie do drażnienia bestii to wyjątkowo cenna biegłość.
Zastanów się, jaki jest twój cel, i zrób wszystko, żeby go osiągnąć.
[...] jeśli nie wypadniesz z samolotu od czasu do czasu to nigdy nie nauczysz się latać.
Kwaśna mina natomiast nie zaliczała się do integralnej części magicznej aparycji.