cytaty z książki "Kryptonim Ambler"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...] Daj komuś rybę i do końca dnia nie będzie chodził głodny. Daj mu wędkę i będziesz miał konkurencję [...]
[...] Miałam kiedyś chłopaka, który mawiał, że nieśmiertelność osiągniemy dopiero wtedy, gdy zdamy sobie sprawę, że nas nie ma, że nie istniejemy [...]
[...] Raka trzeba wyciąć, zanim się rozpleni. Albo się jakieś działania zatwierdza albo nie. Nie ma działań w połowie zatwierdzonych [...]
[...] Nigdy nie wątp w to, że grupka myślących, pełnych oddania ludzi może zmienić świat. Albowiem tylko tacy ludzie świat wielokrotnie zmieniali. [...]
[...] Wojna jest matką i królową wszechrzeczy. Z jednych robi bogów, z innych mężczyzn, jeszcze z innych niewolników. A jeszcze innym daje wolność [...]
-Potem zawsze mnie przepraszał. Naprawdę tego żałował. A ja? Wiesz, jak to jest. Ktoś przyrzeka ci, że się zmieni, a ty mu wierzysz, bo chcesz wierzyć.
Kiwneła głową.
- Bo musisz mu wierzyć. Tak jak wierzysz, że pewnego dnia wreszcie przestanie padać. I cały instynkt szlag trafia.
- Nazwałbym to oszukiwaniem samego siebie. Ignorowaniem instynktu.
Samowystarczalność jest pięknym ideałem. Ale czy aby realistycznym? Nie, przyjaciele. Potrzebujemy zarówno ideałów, jak i realizmu. Niektórzy powiedzą wam, że musicie wybierać, albo jedno, albo drugie. Ale zauważcie, że są to ci sami ludzie, którzy utrzymują, że można cieszyć się demokracją pod warunkiem, że pozwoli im się robić to, co chcą. Wiecie, co mi to przypomina? Przypowieść o pewnym chytrusie, który dawno, dawno temu otworzył w wiosce sklepik, wystawiając na sprzedaż włucznię, która, jak twierdził, przebije wszystko, i tarczę, której nie przebije nic.
Jestem jak... jak wędkarz, który zmaga się z rybą. Ryba na pewno tam jest, tylko jaka? Marlin? Czy rekin ludojad? Nie wiem, bo i skąd, ale nie wypuszczę z rąk wędki.
Laurel długo milczała.
- Nawet jeśli ryba zatopi łódź?
- Nawet wtedy - odparł. - Nawet wtedy.