Toporne i nudne.
I wszystko już gdzieś było, w dużej mierze zresztą u tego samego autora.
Nie rozumiem fenomenu Ludluma, te jego powieści są wszystkie na jedno kopyto. Może niezłe wychodzą z nich filmy, ale do czytania to średnio się nadają.

Nie doczytałem do końca.

Toporne i nudne.
I wszystko już gdzieś było, w dużej mierze zresztą u tego samego autora.
Nie rozumiem fenomenu Ludluma, te jego powieści są wszystkie na jedno kopyto. Może niezłe wychodzą z nich filmy, ale do czytania to średnio się nadają.

Nie doczytałem do końca.

cała powieść niezłą ale sporo jest uproszczeń i płycizn: doświadczony agent pozwala na banalne błedy podczas ucieczki/ukrywania. wartswa emocjonalna pomiedzy bohaterem i nową kobietą woła o skojarzenia z Harlequinem raczej niż światowym pisarzem...

cała powieść niezłą ale sporo jest uproszczeń i płycizn: doświadczony agent pozwala na banalne błedy podczas ucieczki/ukrywania. wartswa emocjonalna pomiedzy bohaterem i nową kobietą woła o skojarzenia z Harlequinem raczej niż światowym pisarzem...

Doczytałem do końca, aby przekonać się czy rzeczywiście zakończenie jest warte jednej dodatkowej gwiazdki. Nie jest.

Doczytałem do końca, aby przekonać się czy rzeczywiście zakończenie jest warte jednej dodatkowej gwiazdki. Nie jest.

Świetnie napisana książka

Świetnie napisana książka

Ludlum w dobrym wydaniu. Kilka ciekawych zwrotów akcji, bardzo interesujące wejście w psychikę głównego bohatera, trochę słabszy wątek miłosny, miejscami mocno naciągany. Dwie rzeczy które lubię w Jego książkach, to sfera psychiki i interesujące opisy tła (miejsc, budynków itp.). Tutaj się te dwie rzeczy sprawdziły, dlatego szczerze polecam.

Ludlum w dobrym wydaniu. Kilka ciekawych zwrotów akcji, bardzo interesujące wejście w psychikę głównego bohatera, trochę słabszy wątek miłosny, miejscami mocno naciągany. Dwie rzeczy które lubię w Jego książkach, to sfera psychiki i interesujące opisy tła (miejsc, budynków itp.). Tutaj się te dwie rzeczy sprawdziły, dlatego szczerze polecam.

To jest to, tak się pisze książki.
Akcja, akcja i jeszcze raz akcja, jej tempo zawrotne.
A w tle agent rozpaczliwie poszukujący swojej tożsamości. Czytelnik wspiera go chce mu pomóż i nawet ułożył już sam całą aferę a tu . prr klops.
Końcówka w/g mnie rozwala system, cała moja kombinacja wzięła w łeb.
Książka ta jest kolejnym przykładem że Ludlum nie jest przereklamowany lecz naprawdę to mistrz gatunku i gdyby nie przedłużające się opisy byłaby 10.
15 grzy jol
16 grzy jol pał jud 1 jazd art

To jest to, tak się pisze książki.
Akcja, akcja i jeszcze raz akcja, jej tempo zawrotne.
A w tle agent rozpaczliwie poszukujący swojej tożsamości. Czytelnik wspiera go chce mu pomóż i nawet ułożył już sam całą aferę a tu . prr klops.
Końcówka w/g mnie rozwala system, cała moja kombinacja wzięła w łeb.
Książka ta jest kolejnym przykładem że Ludlum nie jest przereklamowany...

"Słońce to najlepszy środek na dezynfekcję"

W moim przypadku cała prawda o książce objawiła się w pierwszych promieniach słońca w drodze do pracy. Po przebrnięciu przez nudny początek od razu rzuciło mi się w oczy rozwiązanie całej intrygi poprzez wytypowanie osoby zamachowca. Sytuację trochę podratował Clay, stanowiący taki mini-akcencik humorystyczny.

Niezbyt udane pierwsze spotkanie z twórczością Ludluma. Znane mi są "pieśni pochwalne" czytelników pod adresem autora, a także filmy nakręcone na podstawie jego powieści. Miałam wielkie oczekiwania, dlatego też czuję się troszkę oszukana. Ale nie poddaję się, będą kolejne szanse.

"Słońce to najlepszy środek na dezynfekcję"

W moim przypadku cała prawda o książce objawiła się w pierwszych promieniach słońca w drodze do pracy. Po przebrnięciu przez nudny początek od razu rzuciło mi się w oczy rozwiązanie całej intrygi poprzez wytypowanie osoby zamachowca. Sytuację trochę podratował Clay, stanowiący taki mini-akcencik humorystyczny.

Niezbyt udane...

Ludlum jak zwykle zaczyna od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rośnie. Świetnie napisana, dynamiczna historia - jak to zwykle u Ludluma bywa - ze służbami specjalnymi w tle. Intryga się zapętla, niewiadome narastają i tak aż do samego zakończenia, które wbija w fotel. Nie jestem znawcą Ludluma, ale spośród kilku jego powieści, które przeczytałem, ta jest jedną z najlepszych.

Ludlum jak zwykle zaczyna od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rośnie. Świetnie napisana, dynamiczna historia - jak to zwykle u Ludluma bywa - ze służbami specjalnymi w tle. Intryga się zapętla, niewiadome narastają i tak aż do samego zakończenia, które wbija w fotel. Nie jestem znawcą Ludluma, ale spośród kilku jego powieści, które przeczytałem, ta jest jedną z...

Szybka akcja, ciekawa intryga.Po prostu dobry conspiracy thriller Poczułem jednak mały niedosyt.

Szybka akcja, ciekawa intryga.Po prostu dobry conspiracy thriller Poczułem jednak mały niedosyt.

Dobra technicznie książka (ratuje odrobinę wrażenie ogólne) - trochę tendencyjny motyw.

Dużo zwrotów akcji, Kilka wątków, zachowana ciągłość, od początku wciągająca fabuła, ciekawy bohater.

Tendencyjny romantyczny wątek.

Uwaga poniższy opis może popsuć niespodziankę...

Bezsensowne nieprawdopodobne zakończenie tłumaczy nam, że nieprawdopodobnie uknuta intryga została ukartowana by ściągnąć bohatera w określone miejsce w określonym czasie. Trafił tam dzięki współpracy z inteligentnym urzędnikiem który wyrwał się ze swojego biura chyba pierwszy raz w życiu. Dziesiątki elementów z których każdy doprowadziłby go gdzieś indziej przy najmniejszym błędzie lub braku innego błędu. Bezsens zwłaszcza iż okazuje się, że wszystko po to by obciążyć bohatera odpowiedzialnością za zbrodnie, do czego zapewne dało się doprowadzić na setki nieporównywalnie łatwiejszych sposobów.

Zakończenie spowodowałem opadniecie szczęki owszem ale również rozczarowało niemiłosiernie. Ngdy nie wpadłbym na to co tu uznane zstało za oczywiste....

Dobra technicznie książka (ratuje odrobinę wrażenie ogólne) - trochę tendencyjny motyw.

Dużo zwrotów akcji, Kilka wątków, zachowana ciągłość, od początku wciągająca fabuła, ciekawy bohater.

Tendencyjny romantyczny wątek.

Uwaga poniższy opis może popsuć niespodziankę...

Bezsensowne nieprawdopodobne zakończenie tłumaczy nam, że nieprawdopodobnie uknuta intryga została...