cytaty z książki "Bogowie tanga"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Muzyka niczym strzała przenikała wszelkie bariery. Sprawiała, że ludzie stawali się równi. Muzyka - odwieczny najeźdźca. Demoniczny nektar, boska ambrozja.
Każdy człowiek ma w sobie nieodkryte obszary, które stara się ukryć przed światem, ale wystarczy złapać wspólny rytm, a wychodzą na jaw i lśnią niczym złoto.
,,... jeśli człowiek raz na zawsze nie spisze własnej opowieści, napisze ją ktoś inny, a wszystko, co robimy, będzie dyktowane wyobrażeniami ludzi o tym, kim powinniśmy być, nie zaś tym, kim naprawdę jesteśmy".
Wyprawa Odyseusza nigdy się nie kończy. Cóż. Nikt nie wie tego lepiej niż emigranci.
(...) Oto, co mnie napędza.Każdy człowiek ma w sobie nieodkryte obszary, które stara się ukryć przed światem, ale wystarczy złapać wspólny rytm, a wychodzą na jaw i lśnią niczym złoto.
Filiżanka z rzeki zapomnienia? - Zapomnienie jest radością.
Straciła nadzieję i strata ta uczyniła ją wolną. Jak ciężko pracujemy, żeby się utrzymać, myślała, odgrywać rolę, którą wybraliśmy albo którą wybrano za nas. Zasypiamy w środku dnia z otwartymi oczami, rozmawiamy, śmiejemy się, wypróżniamy i walczymy, żyjemy i chodzimy we śnie, w którym rola, jaką gramy, grozi pożarciem naszego ukrytego „ja".
Opowieść Dantego, powolna i pełna niedomówień - bo tylko tak potrafił o tym mówić - rozpoczynała się na statku, którym zdenerwowana panna młoda płynęła do Buenos Aires, do swojego męża-kuzyna, który zginął bohaterską śmiercią zastrzelony podczas strajku robotników. Była to opowieść o dziewczynie, która szyła od świtu do zmierzchu, až bolały ją palce, o skrzypcach, które - jeśli wierzyć jej nonno - należały niegdyś do króla Neapolu, o ślepcu, który grał jak natchniony, i szafie pełnej ubrań nieboszczyka; o przemianie dziewczyny z prowincji w pozbawionego korzeni chłopaka z miasta, który wlał w tango całą swoją duszę, jak gdyby muzyka mogła go zbawić albo przynajmniej na kilka godzin i kolejne kilka, i jeszcze kilka oddalić wizję piekła, nieustanną groźbę śmierci.
Naszą matką jest kobieta, która nas urodziła, tak jak ja urodziłam ciebie, ale mamy też ważniejszą matkę, którą jest ziemia. Jej kości są wszędzie, zaklęte w kamieniach. I tak brat i siostra opuścili świątynię, i wyrzucili za siebie kamienie. Te zaś urosły, zmiękły i zmieniły się w ludzi. Niebawem ziemia zaludniła się mężczyznami i kobietami zrodzonymi z budulca tak twardego, że był w stanie wytrzymać największe trudy życia. I wtedy, mój synku, moja światłości, mój aniołku, wypełnili powietrze swoją pieśnią.
Odpocznij i nie przejmuj się jutrem, ono i tak nigdzie nie ucieknie.
Obcy ludzie. Uczucie obcości. Te dwie rzeczy towarzyszyły jej w podróży do Ameryki Południowej.
Podczas gdy jej ręce wędrowały machinalnie z miski
do miski, oczami wyobraźni wyraźnie jak na dłoni widziała
zastępy duchów.
Niezliczone odcienie zieleni. Dudnienie kół wprawiło j w stan podobny do snu. A jednak nie spała i nie śniła. Była w powozie z ojcem i spowici złotym pyłem, jechali w rześkim powietrzu ku rozległej pustce.
Tak to już jest z melodiami: ulatują w powietrze i tam giną. Tak jak wspomnienia. I ciało. Wspomnienia, melodie i ciała znikają wraz z naszą śmiercią. Instrument nie jest jak ciało. Jest niczym dusza, która trwa, nawet gdy nas nie ma.
Muzyka. Wypłynęła spod palców i strun, drżąca i płaczliwa, jakby rozkosz, którą dawał jej smyczek, była nie do wytrzymania.
- Człowiek wykorzystuje to, co ma - powiedziała. - Żeby odegnać chaos. A chaos jest wszędzie, to praca, która nie ma końca, jak to pranie, jak próby zaspokojenia głodu. W Scylli starzy ludzie mawiali: Wyprawa Odyseusza nigdy się nie kończy Cóż. Nikt nie wie tego lepiej niż emigranci.
Nie wiedziała, co jest dziwniejsze: to, że w jej wnętrzu mieszkał mężczyzna, czy to, że pogodziła się z jego obecnością. Zastanawiała się, jak to się stało, że do tej pory nikt jej nie zdemaskował. Może ludzie widzą tylko to, co chcą widzieć, jakby ludzki wzrok składał się z gotowych szablonów, ubogich w porównaniu ze światem, dzięki czemu nadal ich zwodziła.
Muzyka niczym strzała przenikała wszelkie bariery. Sprawiała, że ludzie stawali się równi. Muzyka - odwieczny najeźdźca. Demoniczny nektar, boska ambrozja.