cytaty z książki "The Devil Wears Black"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Że ta szczelina między rzeczywistością a naszymi marzeniami to właśnie życie.
Celibat. Udawajmy, że czekamy z seksem do ślubu.
Kochanie, w trakcie naszego pobytu tutaj w zeszłe święta śpiewałaś kolędy w spiżarni, jacuzzi, trzech różnych sypialniach, a także w basenie.
Twoja cnota nie odnalazłaby drogi powrotnej nawet z mapą, kompasem i GPS-em.
Nie robię tego, by cię zadowolić, Madison, a po to, by zadowolić nas oboje. Wnieść radość do swojego życia. Uszczęśliwia mnie zasypywanie cię prezentami, miłością i orgazmami.
Pamiętaj naszą najważniejszą kwiatową zasadę: jeśli coś nie sprawia, że rośniesz czy zaczynasz kwitnąć zrezygnuj z tego.
Nie zamierzam zniżać się do poziomu intelektualnego kobiety, która potrafi wymienić wszystkie Kardashianki z imienia i je rozróżnić.
Celibat. Udawajmy, że czekamy z seksem do ślubu.
– Kochanie, w trakcie naszego pobytu tutaj w zeszłe święta śpiewałaś kolędy w spiżarni, jacuzzi, trzech różnych sypialniach, a także w basenie. Twoja cnota nie odnalazłaby drogi powrotnej nawet z mapą, kompasem i GPS-em.
Dwie cechy wspólne diabła i czerni? Mroczność i fakt, że nigdy nie wychodzą z mody.
Jeśli twoje rośliny się posikają, zmienię im pieluchę.
- Twoje buty aż tak nie rzucają się w oczy - Próbował mnie przekonać.
Oboje spojrzeliśmy na moje stopy. Miałam na sobie kwieciste szpilki z żółtą kokardą.
Owszem, nie zwrócono by na mnie uwagi, ale tylko na festiwalu Eurowizji.
- Czujesz to? - Teatralnie zaciągnęła się powietrzem.
- Ale co?
- Zapach moczu po zawodach w tym, kto siknie dalej, które urządziłeś przed moimi drzwiami.
Jeśli nie zadbasz o swoje priorytety, dostaniesz zakaz wstępu do nieba. Już ja o to zadbam. A wierz mi, alternatywa ci się nie spodoba.
Pstępuj rozsądnie i kochaj mocno.
Tata.
[...]
Jeśli zwolnisz swojego brata, ty również będziesz miał zakaz wstępu do niebiańskiej posiadłości, którą właśnie buduję.
W mieszkaniu i biurze masz tyle kwiatów, że mogłabyś przegonić Holandię.
Przypomniałem sobie, co kiedyś powiedział mi tata o krętych dróżkach w Central Parku. Zrobiono je tak celowo, by nie mogły się nimi ścigać dorożki.
Cofam zaproszenie na inscenizację Przeminęło z wiatrem w wykonaniu Daisy i Franka.
Ale gdyby wkurzanie mnie było dyscypliną olimpijską, zdobyłyby garść złotych medali, umowę na książkę i wywołałby skandal za używanie sterydów.
Amber pewnie brała gdzieś kąpiel, testując najnowsze trendy w kosmetologii: krew koali, gówno żółwia czy co tam sobie nakłada na japę, żeby wyglądać młodziej.