Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W kraju, w którym żyli, zniewoleni przez zaborcę, jedynie stałymi punktami były związki rodzinne. Okaleczona rodzina nie mogła stawiać oporu i musiała ulec przesladowcy. Nie wolno było do tego dopuścić.

Kiedy człowiek widzi przed oczami cel, zwalczy wszelkie przeszkody.

Życie jest większą zagadką, niż nam się zdaje- powiedziała i zamyśliła się.

Najpiękniejszym obowiązkiem i prawem kobiety zawsze będzie macierzyństwo.

Bo człowiek niczego tak się nie lęka jak upragnionego od dawna i nagle spełniającego się marzenia.

Nie wszystko, czego się pragnie, można mieć, ale trzeba się cieszyć tym, co się ma.

Trzeba okazywać dobre serce i wdzięczność za to, co się dostaje od ludzi i od losu...

Dorosłe życie zaczyna się, kiedy przekraczamy próg rodzinnego domu i wyruszmy w świat.

Kobieta w złym małżeństwie nie czuje się bezpiecznie (...). Jej nadzieja słabnie, przychodzi rezygnacja. (...) Pojawia się choroba. Nam się zdaje, że choroba nie ma sensu, a ona bywa ukrytym sensem w bezsensie.

Egzystencjalny dylemat kobiety - konflikt między własnym rozwojem a przystosowaniem się w małżeństwie, zwłaszcza nieudanym - wymusza rezygnację z istoty kobiecości.

Wewnętrzny konflikt może spowodować chorobę serca. Taki konflikt, z którym się żyje, któremu się zaprzecza. Wtedy serce się obraża i zaczyna chorować.

Czas wiary minął. Dla ludzi cywilizowanych oczywiście.

Uważasz więc, że ludzie nawet religię skłonni są traktować jak poduszkę do wygodnej drzemki?

Z domu wyniósł wiarę w człowieczeństwo Jezusa i kult dla Matki Boskiej Częstochowskiej, a ufność jaką pokładał w jej wstawiennictwie, niełatwo było wyrwać z serca. Jednak straszne słowa kolegi: "Chrystus to jedno z setki bóstw upominających się o panowanie nad światem", podważające to, co wyssał z mlekiem matki, mąciły mu umysł.

Podobno miłość można spotkać w każdej chwili. Nawet kiedy się już w nią nie wierzy.

Kobiety nauczono milczeć, więc milczą.