cytaty z książki "Przewoźnik"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ona nie mogła znieść myśli, że może być dla niego kimś bez twarzy. Nie wtedy, gdy stał się dla niej wszystkim.
Śmierć swojego ciała przyjęła bez zbędnych emocji, przecież nadal tutaj była. Świadomość, że mogła zniknąć, utracić szansę na spotkanie ludzi, których chciała jeszcze zobaczyć, zszokowała ją tak bardzo, że aż zamilkła.
On stał po drugiej stronie linii, patrząc, jak dziewczyna się rozpada. Był, jak policjant po drugiej stronie weneckiego lustra i wiedział, że nie mogła go zobaczyć. Oszustwo zadziałało, zaś ból, który tym spowodował był doskonale widoczny na jej twarzy.
Jestem przewoźnikiem. (...)Przeprowadzam dusze przez pustkowie i ochraniam je przed demonami. Wyznaję im prawdę i dostarczam tam, gdzie zmierzają.
(…) był sfrustrowany tym, że zmuszała go do myślenia o sprawach, z którymi pogodził się już dawno temu. Po raz pierwszy od dawna poczuł się pokrzywdzony swoim losem. Niekończącym się więzieniem, do którego sprowadzało się jego życie. Zachowaniem wszystkich egoistycznych dusz, które kłamały, oszukiwały i zmarnowały dane im życie, którego on nigdy nie miał, a tak bardzo pożądał.
Próbowała sobie wyobrazić, jak to jest nie mieć własnej tożsamości. Być całkowicie ograniczonym wszystkimi wokół, nigdy samemu nie istnieć. Nie znać nawet własnej twarzy. Nie potrafiła sobie tego wyobrazić i chociaż raz poczuła się dobrze, będąc sobą.