cytaty z książki "W zwierciadle, niejasno"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Urodzić się znaczy to samo, co dostać w prezencie cały świat.
Sny potrzebne są nam po to, żeby oderwać się od rzeczywistości.
Widzimy wszystko jakby w zwierciadle, niejasno. Czasami możemy zajrzeć przez lustro i zobaczyć odrobinę tego, co jest po drugiej stronie. Gdybyśmy całkiem wyczyścili zwierciadło, zobaczylibyśmy o wiele więcej. Ale wtedy nie moglibyśmy już widzieć siebie...
Pojawiacie się nagle i za każdym razem, kiedy nowo narodzone dziecko kładzie się na brzuchu matki, jest to równie cudowne. I tak samo nagle znikacie. Bóg puszcza was jak bańki mydlane.
Kiedy umrę, pęknie srebrny sznurek i gładkie perły potoczą się do swego domu na dnie morza, do matek-małży. Kto zanurkuje po moje perły, kiedy mnie nie będzie? Kto będzie wiedział, że były moje? Kto odgadnie, że kiedyś cały świat oplatał moją szyję?
Gdybym miała coś narysować i wiedziałabym, że to co narysuję, stanie się żywe, nie wzięłabym ołówka do ręki. Nigdy nie odważyłabym się obdarzyć życiem czegoś, co nie mogłoby się bronić przeciw wszystkim tym gorliwym kredkom...
Być może robi nam się smutno na widok czegoś pięknego, ponieważ wiemy, że to nie będzie trwało wiecznie.
Krew i kość to nic innego, jak ziemia i woda. Ale Bóg tchnął w was także swego ducha. Dlatego jest w was coś, co jest Bogiem.
Nie zawsze w pełni rozumie się to, co się samemu stworzyło.
Wszystkie gwiazdy kiedyś spadną. Ale gwiazda to tylko mała iskierka z wielkiego ogniska na niebie...
Ziemia gra sama z siebie. Wokół rozżarzonego słońca na Drodze Mlecznej wiruje maleńka pozytywka, ziemski glob.
Być albo nie być" - powtórzył Ariel. - Dobrze powiedziane, bo nie ma stanu pośredniego.