cytaty z książki "Piekło siedemnastolatki: Byłam dziewczyną narkomana"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Inny świat, inny język. Narkotyki. Wszyscy o tym mówią, a jednak ja jestem uprzywilejowana; u nas wydaje się to odległe, bardzo odległe. To są sprawy z gazet, z telewizji, z jakiejś paplaniny w liceum i nic więcej.
Mieć osiemnaście lat, wyzwolić się z dzieciństwa, być dorosłą, uwolnioną od rodzinnych obiadów, kochaną przez jakiegoś...
Miłość od pierwszego wejrzenia uderza jak piorun w samo serce, jako coś oczywistego, jako wydarzenie, które czeka na nas od zawsze. Nie nazywamy tego uderzeniem pioruna, nie ma to żadnej nazwy. Są to tylko odczucia: wypieki na policzkach, lekkie drżenia w zagłębieniu klatki piersiowej, wrażenie próżni we wnętrznościach. Ciało wstrzymuje oddech, kroczy dalej, pozuje dla tego spojrzenia i tylko dla niego, chce niecierpliwie być piękne, z obawy, że ten ktoś zniknie, jak się pojawił, z całą swą tajemniczością.
To być może tego właśnie szukamy i tylko tego, największego z możliwych nieszczęścia, aby stać się sobą zanim umrzemy.
Nieświadomy grzech mimo wszystko pozostaje grzechem.
Prawdziwy miłosny zamęt, taki, który przeszkadza, nosi człowieka z miejsca na miejsce, popycha, stawia bez słów pytania. Który sprawia, że pocą się ręce i rozpala się czoło; który mrozi wnętrzności i kłuje oczy nieznośnym oczekiwaniem.
(...) chcę być kochana. Głód , który czyni mnie zaborczą, niegodziwą albo słabą, spycha mnie na krawędź głupoty".
Nie lubię spacerować sama. Chodzić samotnie do parku czy do kawiarni, pić w samotności sok owocowy albo czekoladę, to zupełnie nie ma sensu.
Brak miłości jest nie do zniesienia, jest niewyobrażalny. W tym zawierał się prawdziwy bunt, prawdziwa złość, ostateczne upokorzenie.