cytaty z książki "Sex, Not Love"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Życie przemija niezależnie od tego, czy się nim
cieszysz czy nie. Wybór należy do Ciebie.
Jeśli zbyt często zerkasz we wsteczne lusterko, umknie ci to, co przed tobą.
Bo chociaż prawda boli, to jest jak
szybko zrywany plaster. Ból zaraz mija. Ale to kłamstwa i wątpliwości bolą
najdłużej.
Im bardziej zaprzeczamy prawdzie, ty, większą ma nad nami władze.
Zaufanie jest jak szklanka. Uszkodzone rozsypuje się na kawałki i choćbyś próbował je posklejać, to rysy zawsze będą widoczne. I już nigdy nie jest tak mocne, jak przed roztrzaskaniem.
Właśnie ofiarowała mi najpiekniejszy dar i nie chciała w zamian niczego, tylko mnie.
Śmiałam się i uśmiechałam, ale w środku toczyłam bitwę serce kontra głowa. Moja głowa krzyczała: „On odejdzie, ale kogo to obchodzi?”. A serce odpowiadało: „Ciebie, kretynko, ciebie to obchodzi”.
Ona jest tak samo piękna na zewnątrz jak w środku, ale będziesz zdruzgotany, gdy dotrze do ciebie, że nie jest gotowa nikogo wpuścić do swojego serca.
Mężczyzna nie potrafi się zaangażować z trzech powodów. Albo jest rybakiem, albo mleczarzem, albo księdzem. (...) Rybak wie, że w morzu jest pełno ryb i nie che przez całe życie jeść dorsza, skoro jeszcze nie próbował tuńczyka i skalniaka prążkowanego. (...) To może jest mleczarzem. Ma w domu dobrą kobietę, jednak lubi dostarczać towar niczego niepodejrzewającym kurom domowym. (...) Zatem jest księdzem. (...) Nie chodziło mi o to, że nie lubi się zabawiać. Ksiądz jest kimś, kto poświęca się dla dobra innych. (...) Zrezygnuje z własnego szczęścia, żeby ludzie z jego otoczenia nie ucierpieli.
w życiu nie chodzi o dobre wieści, tylko o to, z kim chcesz się nimi podzielić.
Żyj nie marnuj życia na zamartwianie się. Życie przemija niezależnie od tego czy się nim cieszysz czy nie. Wybór należy do Ciebie.
Czasami pewność siebie jest tylko maską, która ma nas chronić przed tym, by ludzie nie zobaczyli tego, jacy jesteśmy zagubieni.
Kiedy za dużo czasu spędzasz
na patrzeniu wstecz i rozmyślaniu, co poszło nie tak, tracisz szansę na to, by iść do przodu.
dobre rodzicielstwo to wydawanie na dzieci o połowę pieniędzy mniej, niż aktualnie wydajesz, i podwojenie czasu, który z nimi spędzasz.
-Nie całowaliśmy się pięć razy.(...)
Dobra – warknęłam. – Ale to nadal cztery, a nie pięć. (...)
Kiedy zobaczyłam, jak Hunter uśmiecha się łobuzersko, kolana mi zmiękły. Zmniejszył dystans między nami, zanim zdążyłam wziąć się w garść.
-To jest piąty, (....)
Chyba podczas tego pocałunku wraz z językiem wyssał mi mózg, bo uśmiechnęłam się do niego jak idiotka, zamiast go odepchnąć tak, że wylądowałby na dupie. Seksownej dupie, muszę dodać.
- Uważam, że kobietę trzeba zaspokoić przed penetracją, inaczej to oznaka złych manier.
(...)
W głowie miałam tylko jedno: Boże, uwielbiam mężczyzn z dobrymi manierami.
Śmiałam się i uśmiechałam, ale w środku toczyłam bitwę serce kontra głowa. Moja głowa krzyczała: „On odejdzie, ale kogo to obchodzi?”. A serce odpowiadało: „Ciebie, kretynko, ciebie to obchodzi”.
Śmiałam się i uśmiechałam, ale w środku toczyłam bitwę serce kontra głowa. Moja głowa krzyczała: „On odejdzie, ale kogo to obchodzi?”. A serce odpowiadało: „Ciebie, kretynko, ciebie to obchodzi”.
Śmiałam się i uśmiechałam, ale w środku toczyłam bitwę serce kontra głowa. Moja głowa krzyczała: „On odejdzie, ale kogo to obchodzi?”. A serce odpowiadało: „Ciebie, kretynko, ciebie to obchodzi”.
Śmiałam się i uśmiechałam, ale w środku toczyłam bitwę serce kontra głowa. Moja głowa krzyczała: „On odejdzie, ale kogo to obchodzi?”. A serce odpowiadało: „Ciebie, kretynko, ciebie to obchodzi”.
- Wiesz, jak matki Włoszki robią klopsiki?
Zmarszczyłem brwi.
- Chyba tak.
- Biorą kawałek mięsa i przepuszczają je przez maszynkę do mielenia.-Rękami zademonstrowała ruch korbką od maszynki.
- Okej...
...
- Właśnie to zrobię z twoimi jajami, jeśli skrzywdzisz moją córeczkę.
- Pierwszym krokiem jest uwierzenie w to, że to nie Ty popełniłaś błąd. Dopiero po wielu latach przestałam myśleć : " Gdybym tylko była chudsza, gdybym tylko się stroiła przed jego powrotem do domu albo może gdybym była odważniejsza w sypialni, to może wtedy by mnie nie zdradził". Ale wiesz co? To i tak niczego by nie zmieniło. Bo tu nigdy nie chodziło o mnie, a o niego, o jego własne kompleksy, przez które czuł, że coś misi sobie udowodnić. Bo ja byłam dobrą żoną.