cytaty z książki "Prawo do zemsty"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dlatego Dobrynin zarządził postój i przez bite dziesięć minut nudno i szczegółowo opowiadał o skutkach takiego właśnie przypadkowego wystrzału, a następnie w celach wychowawczych kazał Robalowi wykonać niewielki zestaw ćwiczeń fizycznych, który wzmocnił siarczystym kopniakiem w cztery litery.
- Nie dociera przez głowę, dotrze przez tyłek - powiedział pouczającym tonem pod koniec kary, utrwalając przerobiony materiał.
- Każdy ma swoją prawdę i swoje prawo. Tak jest - zgodził się Igor Antonowicz. - Ale twoje prawo kończy się tam, gdzie zaczyna się moje. Kiedy czyjeś prawo zaczyna łamać prawa innych, natychmiast zamienia się w dyktat.
Chociaż są mali jak wszyscy Azjaci, to poważni z nich zawodnicy. Japończycy to w ogóle bardzo okrutny naród. Co poradzisz...cywilizacja wojowników i wieśniaków, ta mentalność kształtowała się przez wieki...
Lepszych warunków niż bojowych się nie wymyśli. Każdy opiera się na ramieniu sąsiada i jednocześnie podtrzymuje go własnym. I każdy rozumie, że gdyby coś się stał, nikt ci nie pomoże oprócz twojego towarzysza, który walczy obok. I takich bitwie będzie chyba jeszcze aż za wiele. Tak właśnie rodzi się braterstwo broni...
W powstałej przez cały ten czas grupie prym wiedli wyraźnie Panikarz i Bateria. I chociaż Dobrynin, ze swoim nieporównanie większym od nich doświadczeniem bojowym tak jak wcześniej był niepodważalnym autorytetem, to podobnie jak starzy zasłużeni żołnierze tego rodzaju oddziałach dawał się wypowiedzieć młodzieży. Tak zawsze było i tak powinno być. Przede wszystkim po to, żeby młodzież uczyła się na własnych błędach, sama nabierała doświadczenia, a nie tylko patrzyła na starszych i bardziej doświadczonych towarzyszy.
Zemsta to kara, choćby nawet w wielu aspektach już bezsensowna. Tym, którzy zginęli, zemsta nie jest potrzebna. Ale zemsta jest potrzebna żyjącym.
- Sześć...
I przede wszystkim zemsta jest potrzebna temu, który się mści. Żeby dalej żyć. Żeby nie czuć do końca swoich dni bezsensu własnej egzystencji. Nie płonąć ze wstdu i złości, nie uginać się do ziemi pod ciężarem nie do udźwignięcia, ze świadomością , że nie zdołałeś. Nie potrafiłeś. Nie poradziłeś sobie.
Znacznie lżej jest żyć samemu. Wierna ręka, wierny karabin, wierny przyjaciel - czego jeszcze trzeba prawdziwemu mężczyźnie?
- Jedno już na pewno zrozumiałem... Siła ma słuszność wtedy, kiedy wykorzystuje się ją w dobrym celu. Silny człowiek to dobry czołwiek.