cytaty z książki "Cafe Szafe"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zabrałem ją w niedzielę na wycieczkę nad rzekę, nie powiem jaką, bo jestem kibicem Cracovii.
... każdy w swoim dzieciństwie był lepszy niż obecnie, bliżej Boga, tych spraw i w ogóle bliżej dobrego zachowania, choć wówczas nasze matki miały nas raczej za przyszłych bandytów. Było zabawną regułą, że każdy w swoim dzieciństwie, czy to dwadzieścia, czy czterdzieści lat temu, podobnie sobie planował, że jako niedobre dziecko będzie przynajmniej dobrym dorosłym, lecz nikomu nie wyszło. Młodzieżowe problemy rozpięte na cięciwie ja - Bóg - kosmos straciły na znaczeniu, przeszły w rozterki na linii ja - Urząd Skarbowy Kraków Śródmieście. Świat został tak przestawiony, że już nieuleganie pokusom było dowodem siły charakteru, a czas sobie płynął i płynął wbrew woli co poniektórych. Trudno sterować takim rwącym nurtem: rzeka rozpędza się, rwie lejce, zbacza wbrew nam tu i tam, rozwidla w mniej godne koryta, następnie, miast do morza, wpada na mielizny, spaceruje po miękkim, złotym piasku, rybki w niej podskakują, daremnie łapiąc oddech, wreszcie całkiem wysycha. To smutne, że zamierzenia tak rzadko się spełniają, że to my staliśmy się tymi ludźmi, przed którymi ostrzegały nas nasze matki.
Z moją wiarą w Boga nie jest dobrze. Inna sprawa, że na świecie jest za dużo pokus, a ja mam słaby charakter.