cytaty z książek autora "Hervé Bazin"
Wiesz doskonale, że jeśli nienawiść jest walką, miłość ma tylko pozory walki, a wistocie jest paktem. Mnie chodzi o instynkt zakorzeniony w tobie jak uparte zielsko, który nie ogranicza się tylko do spraw uczuciowych. Musiałeś stawiać opór, polubiłeś to woje stanowisko, uznałeś je za swój punkt honoru i szanujesz tylko tych, co ci się opierają, bo nasz szacunek dla drugich płynie z porównnywania ich do siebie.
Jedynym usprawiedliwieniem mojej matki, jedynym powodem, dla którego nie chciałbym jej zmienić, jest to, że różni się od reszty ludzi. Nie pogardzam rzeszą moich bliźnich, nie bronię im żyć koło mnie, ale nie życzę sobie, żeby ta przeciętność wchłonęła w siebie istoty, które kocham lub których nienawidzę.
Czy istotnie dobra literatura nie może powstać z dodatnich uczuć - to sprawa do dyskusji; natomiast jest bezsporne, że dodatnie uczucia orzez długi czas wydają się mdłe i bezbarwne tym, co kultywowali inne.
Każda żywa materia składa się z komórek, więc xzemu miałbym twierdzić, że wszystkie komórki, wszystkie rodziny są godne potępienia dlatego, że nasza była zgangerowana? Moja zdrowa komórka to mój odwet... Wiem, wiem! Godny politowania wyda się mój odwet tym, co pielęgnują tradycję Artydów i żywią ponury pociąg do złego Fatum. Dla nich piękne nieszczęście jest "łaską", boskim przywilejem, i zgóry patrzą na uciechy życia, tej pospolitości! Słyszę, jak skowyczecie swoją bladą pogardę, wy, księżycowe istoty! Słyszę was w sobie, w te wieczory, kiedy moja pycha podnosi głowę. Stulcie pysk! Dajcie mi żyć tym, co wam każe zdychać ze złości. Stulcie pysk, antystworzyciele świata!
Czy, pomijając lekką przesadę, miałem rację gdy jako nastolatek wykrzykiwałem "Kochać to zaprzeć się siebie!"?
Znam tych dyletantów antykonformizmu, co to lubią ciepłe pantofle i tajemnice dusz potępionych, sztukę dla sztuki i bunt dla buntu (pod warunkiem, że nie narusza ich przywilejów i zadowala się atakoaniem innych). Nie warto im tłumaczyć, że bunt sam w sobie jest niczym, nigdzie nie prowadzi, pozwala tylko przeceniać wartości stronniczo, co jest klęską dla rozumowania; że powinien wystrzegać się impulsywnego gniewu, pasji negocjacji i sprzeciwu; że w rezultacie nie zaplaczywy bunt, lecz bunt chłodny najlepiej widzi i najskuteczniej działa.
Moja zacna niewiasto, jeżeli twoja logika płynie z serca, a nie z rozumu, czemu żądasz, żeby moja opierała się na podstawie czaski, a nie łuku szóstego żebra?
Kto nie wierzył w swoją matkę, nie wejdzie do królestwa tej ziemi.