cytaty z książek autora "Aprilynne Pike"
Ale miłość musi być jednocześnie pozbawiona egoizmu i egoistyczna. Nie możesz kochać kogoś, bo czujesz, że powinnaś. Sama chęć kochania nie wystarczy.
Nikt nie jest winien drugiemu człowiekowi miłości. To wybór, który codziennie podejmujemy na nowo.
Nigdy z Ciebie nie zrezygnowałem - powiedział, przyciskając usta do jej czoła. - I nigdy nie zrezygnuję.
Czasem trzeba odłożyć na bok własne pragnienia, by służyć wyższym celom.
Najlepsze antidotum można stworzyć dopiero wtedy, kiedy pozna się dobrze truciznę (str. 215)
Niczyje życie nie powinno być ograniczone pojedynczym celem,zwłaszcza
jeśli to cel,którego nie wybrało się samemu.
Tamani wyjął z kieszeni jakiś przedmiot i zaczął uderzać w niego palcem.
- O matko święta, czyżby to był iPhone? - zapytała Laurel, nieświadoma, że jej głos brzmi głośniej i bardziej piskliwie.
Tamani podniósł wzrok i spojrzał na nią beznamiętnie.
- Tak, a co?
- On ma iPhone'a - odezwała się do Dawida. - Wróżka wartownik, praktycznie żyjąca bez bieżącej wody, ma iPhone'a.
Ale pamiętaj, że gałąź, która się nie ugina, pierwsza złamie się w czasie burzy.
(...) - Zrobię ci herbaty.
Dla mamy herbata była lekiem na wszelkie zło. Przeziębiona? Napij się herbaty. Masz złamaną rękę? Proszę, tu jest herbatka. Laurel podejrzewała, że gdzieś w zasobach mamy z pewnością znajduje się opakowanie herbaty z napisem: "W razie Armagedonu zaparzać przez trzy do pięciu minut".
Możliwość wyboru odczuwała jednak jako brzemię, a nie błogosławieństwo.
- Znowu ten Dawid? - Tamani wzniósł oczy do góry.
- To mój kolega - najeżyła się Laurel - Najlepszy przyjaciel.
- A nie chłopak?
- Nie. To znaczy... nie.
Tamani spoglądał na nią przez kilka sekund.
-A więc miejsce jest wolne?
(...) Para poderwała się i zaczęła tańczyć na bosych stopach.
- Nie mają baletek? - szepnęła Laurel do Tamaniego.
- Co to są baletki?
"Okej, znaczy, że nie mają" - pomyślała.
Słuchałem Drzewa i własnych,egoistycznych pragnień,a powinienem był
słuchać ciebie.Teraz wydaje mi się,że wiem, o co chodziło w tej
odpowiedzi-szeptał jej do ucha.-Muszę oddać moje życie tobie-nie
żeby cię chronić czy wspierać-po prostu mam oddać tobie całego siebie.
(...) jeden krok za daleko i prąd porywa cię tak,że już się nie uratujesz
- Prawdziwy bohater stawia innych przed sobą – wydusiłą z siebie.
- Prawdziwy bohater wie, że miłość jest potężniejsza od nienawiści.”
(Yuki i Jamison)
Str 186
Nie można przestać kogoś kochać w jeden dzień. To nie takie proste.
- Czekałeś na mnie tak długo? - szepnęła.
Tamani skinął głową.
- I będę czekać jeszcze dłużej. Kiedyś wrócisz do Avalonu, a gdy nastąpi ten dzień, pokażę ci, co mam ci do zaoferowania w moim świecie. W naszym świecie. Wybierzesz mnie. Wrócisz ze mną do domu - powiedział i chwycił jej twarz w swoje dłonie.
- Nie wiesz tego, Tamani - powiedziała Laurel.
...
- Ale muszę w to wierzyć. Muszę mieć nadzieję.
- Ale tam nie ma przejścia – dodała Caelin. – Nie ma drzwi. To tylko wspólna ściana.
- Dzięki. – Dawid oplótł palce wokół rękojeści Excalibura. – Sam zrobię sobie drzwi.
(str. 159)
Nigdy z Ciebie ie zrezygnowałem - powiedział, przyciskając usta do jej czoła. - I nigdy nie zrezygnuję.
Ale czas już taki jest - gna do przodu, kiedy chciałoby się go zatrzymać, i pełznie jak ślimak, gdy człowiek z trudem coś znosi.
Trolle to... taka pomyłka w ewolucji.(...) Zupełnie tak, jakby natura próbowała stworzyć superczłowieka, ale coś jej po drodze nie wyszło.
Osobiście sądzę, że ludzie zbyt rzadko mówią to, co naprawdę myślą.
Uważasz mnie za potwora, prawda? Sądzisz, że ja tu tak chodzę i zabijam wszystkich dookoła, mówiąc sobie:
''Huzia, mordujemy!" ?
-Po co więc tu przyjechałeś?
Uniósł ręce,jakby chciał położyć je Laurel na ramionach,ale wycofał się i je opuścił.A potem,zupełnie jakby miało to wystarczyć za wszelkie wyjaśnienia,powiedział:
-Bo cię kocham.
Nie dokończyła,bo dwie pokryte pyłem dłonie ujęły jej twarz,a potem Tamani zbliżył usta,rozchylając jej wargi swoimi.W jej głowie wybuchła nagle feeria gwiazd:rozbijały się w tęczowy pył i tworzyły kalejdoskopowy strumień,niczym ogień maszynowy barwnych kwiatów.