cytaty z książki "Mroczny zakątek"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Był podły, deszczowy marzec, a ja leżałam w łóżku i planowałam samobójstwo, bo takie mam hobby.
Zawsze zakładam, że może stać się najgorsze, bo to, co najgorsze, już mi się raz przytrafiło.
-Jezu, nie ma się co tak spinać.
Ale ja się urodziłam spięta...
Miałam ochotę złamać wszystkie kości w swoim ciele, żeby się trochę rozluźnić.
Można przez kilka godzin w nocy udawać, że wszystko gra, a wystarczy pół minuty w dziennym świetle, by uświadomić sobie swoje tragiczne położenie.
Bardziej wkurwiam się tylko wtedy, kiedy w barze przechodzę koło jakiegoś pijanego kolesia o nalanej twarzy, a on warczy do mnie: "Uśmiechnij się, to nie boli!" A żebyś wiedział, że boli, ty debilu.
Co za łut szczęścia, nigdy bym nie pomyślał, żeby kupić termometr, choć zawsze chciałam go mieć. Kiedy kładę się do łóżka, lubię wiedzieć, czy dopadła mnie choroba czy lenistwo.
Zmartwienie dopada Cię z łatwością, nawet jak go nie zapraszasz.
- Wiesz co, masz bardzo ładną twarz.- A po kilku sekundach dodała: - Chcesz się lizać?
Bez słowa wzruszyłam ramionami, wstałam, bo nie zamierzałam dorzucać się do rachunku, ale nie zdążyłam ujść trzech kroków, gdy on wypowiedział głośno moje imię:
-Libby, wiesz, że masz w kieszeni solniczkę i pieprzniczkę?
Przystanęłam, zastanawiając się, czy powinnam udawać zdumioną - ,,Och ale ze Mnie gapa,,. Ale tylko skinęłam głową i wybiegłam z baru. Potrzebowałam tych rzeczy!
Jim westchnął ciężko jak dentysta zmartwiony stanem uzębienia pacjenta.
Każdy związek zakończy się klęską, póki nie znajdziesz tego właściwego.