cytaty z książki "Mapa czasu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdyby istniały maszyny pozwalające nam korygować nasze najgłupsze błędy, żylibyśmy w świecie pełnym nieodpowiedzialnych głupców.
Czas jednak nigdy nie jest stracony, gdy się staramy spełnić marzenie, nie wydaje się panu?
Zastanawialiście się kiedyś, co sprawia, że jesteśmy odpowiedzialni? Powiem wam: to, że przysługuje nam tylko jedna szansa, by zrobić każdą rzecz.
Prawdziwa literatura musiała poruszać czytelnika, ranić go, zmieniać jego postrzeganie rzeczy, potężnym pchnięciem zrzucać go z klifu jasnowidzenia.
Powieści nie są fragmentami życia, lecz lepiej lub gorzej wyregulowanymi urządzeniami mającymi za zadanie odtworzenie fragmentów życia, ale życia nierealnego, udoskonalonego, w którym okresy przestoju i bezczynni aktorzy tworzący wszelką rzeczywistą egzystencję zostali zastąpieni emocjonującymi, ważnymi epizodami.
Pokochał ją od pierwszego wejrzenia. Kochał jej spojrzenie, dotyk jej skóry, sposób, w jaki o nim myślała. Z przyjemnością pozwolił się okryć płaszczem tej wielkiej, bezwarunkowej miłości, czarodziejską peleryną chroniącą przed chłodem życia, przed drżeniem, które budził w jego duszy mróz dni, nieprzerwany wicher wdzierający się przez szpary w okiennicach w głąb jego jestestwa, i pojął, że niczego nie pragnie bardziej, niż kochać ją równie żarliwie i czuć, że realizuje akt najważniejszy i najszlachetniejszy dla człowieka, akt, dla jakiego się urodził i jaki nadaje sens jego życiu: kocha, kocha prawdziwie, bez żadnego innego celu niż satysfakcja z faktu, że jest do tego zdolny, ponieważ to właśnie jest sprężyna jego mechanizmu, racja bytu. Bo nawet jeśli nie zostawi po sobie na tym świecie żadnego śladu, potrafi kogoś uszczęśliwić, a nie ma nic ważniejszego niż pozostawienie cząstki siebie w sercu drugiej osoby.
Wiecie co sprawia, że podróże w czasie są atrakcyjne? Chodzi o to, że wszyscy mamy marzenia, których spełnienia pragniemy.
Życie, prawdziwe życie, płynie w naszym wnętrzu spokojnie, niczym podziemna rzeka, jak ukradkiem dokonujący się cud, którego jedynymi świadkami są chirurdzy i lekarze sądowi(..) ponieważ tylko oni wiedzą, że ostatecznie królowa Wiktoria i najnędzniejszy londyński żebrak sa tym samym:skomplikowanym mechanizmem złożonym z kości, narządów i tkanek, napędzanym bożym tchnieniem."...
Są jednak ludzie, którzy chwalą coś tylko po to, aby wywyższyć samych siebie, obwieścić światu swoją nieskończoną wrażliwość i inteligencję. Gilliam Murray należał właśnie do tej grupy skupiającej zarozumialców.
... strach przed śmiercią - czy będzie ona mostem prowadzącym do jakiegoś biblijnego miejsca, czy tablicą złośliwie zawieszoną w pustce - zawsze wywodzi się z pewności i wiedzy, że wszechświat nie umrze z nami, lecz będzie nadal podążał swym torem, tak jak nie przestanie żyć pies, gdy mu się usunie kleszcza.
Nagle odkrył, że w umieraniu najgorsze jest to, iż traci się wszelką możliwość wpłynięcia na minione zdarzenia, że kiedy jego zabraknie, ludzie zobaczą tylko ten koszmarny obraz podsumowujący jego życie.
Tak umierają ci, którzy są nikim: dyskretnie, nie przykuwając uwagi, niczym śmieci wyrzucone do rzeki w środku nocy, gdy cały świat jest pogrążony we śnie.
Bądź co bądź świat potrzebuje również męczenników, którzy swoim życiem poświadczają okrucieństwo Stwórcy, jego pomysłowość na polu splatania brutalnych losów.
Bo jeśli mam do wyboru robić coś i nie robić nic, wolę zrobić tyle, ile mogę.