cytaty z książek autora "Matilda Gustavsson"
Moi świadkowie, którzy wchodzą do sali rozpraw jeden po drugim, muszą powiedzieć o sobie sporo trudnych rzeczy. To raczej nie jest zestaw ludzi, którzy działali >>właściwie<<. Ich role w tym, co się zdarzyło, bywają skomplikowane. Ci, którzy znają Jean-Claude'a, opisują go jako człowieka. Siebie nie przedstawiają w lepszym świetle. Samo słuchanie świadectw jest zadośćuczynieniem - uświadamiam sobie, że znajduję się w pomieszczeniu, w którym ludzie opowiadają o zdarzeniach niekoniecznie czarno-białych. O sytuacjach, gdzie sami nie zachowali się moralnie, a gdzie i tak możliwe jest prawne rozdzielenie tego, co właściwe i niewłaściwe".
Mimo że nadal pracowałam w świecie kultury, zawsze dbałam o to, żeby zachować dystans. Przez ten czas miałam świadomość, co sprawiło, że nie chcę - czy nie mogę - stać się znaczącą postacią tego świata. Nie mogę znieść faktu, że tak wiele osób najpierw odwraca wzrok, a potem w milczeniu skupia się wokół Jean-Claude'a.
Kilka osób, które poznały Jean-Claude'a Arnaulta na początku jego sztokholmskiego życia, miało wrażenie, że tak naprawdę nie interesowało go tworzenie. Nie miał nic do przekazania, miał za to hopla na punkcie pozycji w świecie kultury.
W takim świecie wolność jest dla tych, którym uda się przekonująco wyznaczyć pole gry i ustanowić reguły, niezależnie od tego, czy są logiczne, czy nie.