cytaty z książek autora "John Grisham"
Dobry adwokat nigdy nie zadaje pytania, nie znając odpowiedzi.
-To dlatego, że alkohol i prawnicy są ze sobą związani tak, jak krew i wampiry. Większość prawników pije jak smoki. Cała profesja jest dotknięta plagą alkoholizmu. Przypuszczam, że zaczynają już na uczelni.
I uśmiechaj się. Świat jest lepszy, gdy człowiek się uśmiecha.
Dzisiaj po raz pierwszy pomyślałem o śmierci. A jeśli nie myśli się o śmierci, nie docenia się życia.
Dziecko nie przychodzi na świat ze skłonnością do zaniedbywania innych. Uczy się tego.
Niesamowite, jak kłamstwo potrafii się rozrastać. Najpierw jest małe i wydaje się łatwe do ukrycia, a potem ktoś przypiera cię do muru i musisz ratować się następnym łgarstwem.
Dochodzę do wniosku, że studia prawnicze to nic innego jak trzy lata niepotrzebnego stresu. Wiele godzin zmarnowaliśmy na wyszukiwanie informacji, które nigdy i do niczego nie będą nam potrzebne. Musieliśmy słuchać wykładów, które od razu zapadały w niepamięć. Uczyliśmy się na przykładowych procesach, które dziś mogłyby mieć zupełnie inny przebieg. Gdybym przez te trzy lata poświęcał pięćdziesiąt godzin tygodniowo na naukę u dobrego adwokata, to teraz sam byłbym dobrym adwokatem. Tymczasem jestem znerwicowanym studentem trzeciego roku, obawiającym się zetknięcia z jakimikolwiek rzeczywistymi problemami prawnymi i przerażony perspektywą czekającego na mnie niedługo egzaminu kwalifikacyjnego do palestry.
Każdej książce daję 100 stron i jeśli po pierwszej setce autor nie potrafi przykuć mojej uwagi, odkładam ją na bok.
Jest za dużo dobrych książek żeby tracić czas na czytanie złych.
Aborcja? Sprzeciw.
Kara śmierci? Jak najbardziej za.
Nike nie widział sprzeczności etycznych.
Szkoła prawnicza to szkoła życia: uczy, jak narobić sobie wrogów. Panuje tu zażarta rywalizacja, rywalizacja krwawa. Studenci poznają zasady umiejętnego oszukiwania i zadawania ciosów nożem w plecy, dzięki czemu wiedzą, jak stawić czoło rzeczywistości.
Wiadomo, że sępy się zlecą i zapełnią salę sądową. Wystarczy rzucić na stół 20mln i zejść im z drogi.
Proces był spektaklem, farsą, pokazem żałosnego sposobu dochodzenia prawdy. Ale jak się szybko przekonałem, prawda nie była najważniejsza. Może kiedyś rozprawa sądowa służyła ustaleniu i zaprezentowaniu faktów, szukaniu prawdy i wymierzaniu sprawiedliwości. Dzisiejsza rozprawa to konkurs – zawody, w których jedna strona wygrywa, druga przegrywa. Obie z góry zakładają, że oponenci będą naginali przepisy i kłamali, przez co żadna ze stron nie gra uczciwie. W tej bijatyce ginie prawda.
Darować sobie święta. Co za idiotyczny pomysł.
Może w przyszłym roku.
Pastor Ott dawno już przekonał swoje owieczki, że kiedy ciało jest martwe, a duch poszedł do nieba, doczesne rytuały są głupie i mają niewielkie znaczenie. Pogrzeby, stypy, balsamowanie, kwiaty, drogie trumny - wszystko to strata czasu i pieniędzy. Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz.
Każde urodziny mogą być ostatnie, ale to chyba dotyczy nas wszystkich. Chociaż niektórych bardziej.
Liczysz dni i patrzysz jak upływają lata. Liczysz dni, a potem już nic nie zostaje. Pytasz siebie w ostatni poranek, czy naprawdę jesteś gotów.
Znam go nie od dzisiaj i dobrze wiem dlaczego. On jest w swoim mniemaniu kimś wyjątkowym. On grał. Owszem nie zakwalifikował się do panteonu sław, ale zalicza się do elity, która w pocie czoła wynosiła te sławy na piedestał. Przez całe życie bujał w swoim własnym narcystycznym światku, którego on jest pępkiem.
Rzadko wyrażał się pochlebnie o innych zawodnikach, a nawet tych ze swojej drużyny. Kiedy miałem jedenaście lat wydawało mi się to dziwne. Z biegiem czasu zrozumiałem jednak, że był tak niepewny własnych umiejętności, że trudno mu było chwalić innych.
Chcesz abym w godzinie kryzysu zwrócił się do narodu w swetrze?
Za trzy tysiące dolarów nikt by pewnie nie zginął, ale mógłby wylądować w szpitalu z połamanymi kośćmi.
Przygotuj akt oskarżenia, zwołaj konferencję prasową, wdepcz przeciwnika w ziemię za pomocą wszelkiego rodzaju gróźb, pójdź z nim na układ i po cichu wycofaj oskarżenie rok później.
Ludzie chcą kary śmierci- jakieś 70% w tym stanie [Teksas]- a nie mają pojęcia, ile za nią płacą.
Czy zrobienie czegoś złego może w rezultacie zaowocować czymś dobrym?
Żadnych apelacji, bo niby do kogo mieliby się odwoływać? Świadków nie zaprzysięgano. Kłamstwo było jak najbardziej dopuszczalne. Ostatecznie i sędziowie, i pozwani, i skarżący siedzieli w więzieniu.
Adwokat nie jest od tego, żeby klienta osądzać. Naszym zadaniem jest mu pomagać.
Czy jestem winny, dopóki nie udowodni mi się niewinności, czy niewinny, dopóki nie udowodni mi się winy?
Reggie Love była tylko jednym z tysięcy adwokatów w książce telefonicznej Memphis. Nie mogła zdać się za wiele, skoro żółte strony miały o niej niskie mniemanie.
Przychodzi taki moment, kiedy trzeba walczyć bez względu na konsekwencje.
Rzucał ukradkowe spojrzenia, marszczył czoło i w ogóle emanował tak ponurą powagą, że przez chwilę Mark miał wrażenie, iż zebrali się tu po to, aby umrzeć.