cytaty z książek autora "Agata Rybka"
Ja w przeddzień Wigilii płakałem, myśląc o osobach spędzających Boże Narodzenie w samotności. O starszych ludziach czekających w domu opieki na swoje dzieci, które nigdy nie przyjechały. O pacjentach szpitali siedzących w brudnych salach udekorowanych byle jakim łańcuchem. Jako dorosły również płakałem. Płakałem, bo widziałem ludzi idących ulicami z torbami wypełnionymi alkoholem, by zapomnieć. Płakałem na widok dzieci śmiejących się do mężczyzn przebranych za Świętych Mikołajów. Płakałem, bo zapomniałem, jak to jest się tak śmiać.
Nasza nauczycielka, pani Radwa, wyglądała jak tania wersja Dolores Umbridge...
Nie wiem, czy ją kochałam. Jeśli tak, to starałam się o tym zapomnieć. Jedno było pewne - nie miałam bliższej ani ważniejszej dla mnie osoby.
W tamtym momencie straciłam koleżankę. Kiedy opowiedziałam Uli o swoim życiu, kiedy wygrałam sama ze sobą i swoim strachem, kiedy przyznałam się do kłamstw i postanowiłam zacząć od nowa, kiedy poprosiłam ją o pomoc, zyskałam przyjaciółkę.
- Czasem ptaki w otwartej klatce myślą, że są na uwięzi – powiedziała, a ja spojrzałem na nią osłupiały.
- Kto to powiedział?
- Ja.