cytaty z książki "Dziewięć żywotów. Na tropie świętości we współczesnych Indiach"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszystko co teraz mamy, jest jak sen, nietrwałe. Możesz to zobaczyć: ta podłoga jest w dotyku jak kamień, ta szafka, gdy jej dotkniesz, jest jak drewno, lecz tak naprawdę to iluzja. Gdy umrzesz, nie zabierzesz ze sobą żadnej z tych rzeczy, będziesz musiał je zostawić. Musimy porzucić nawet to ludzkie ciało.
Powiedziała, że woli oddać swoje ciało, niż pozwolić, by je jej wydarto; że chce umrzeć dobrowolnie, stawiając czoła śmierci i przyjmując ją, a nie dać jej zastawić na siebie pułapkę i porwać siłą. Postanowiła być zwyciężczynią a nie ofiarą.
Kiedy ujrzeli mnie łysą , z ranami i krwią na całej głowie, gdzie kiedyś były moje włosy, matka zaczęła wrzeszczeć, a ojciec wybuchnął płaczem. Wiedzieli już że nigdy nie zawrócę z obranej ścieżki.
-Jest bardzo blisko-rzekła Rani.
-Skąd wiesz? - spytałem.
-To jakby prąd - odparła. - Nie widzisz tego, ale wiesz, że tu jest, i widzisz, jak działa.
Gdy było się mnichem, bardzo trudno jest zabić człowieka-rzekł Taszi Passang. - Czasem jednak może to być twoim obowiązkiem.
-A co z suficką ideą, że raj znajduje się we wnętrzu człowieka? -spytałem.
Tutaj, zdawało się, doszło do drobnego, ale ważnego zderzenia cywilizacji, nie Wschodu z Zachodem czy hinduizmu z islamem, lecz kolizji wewnątrz samego islamu. Pomiędzy ściśle uregulowanymi drogami wahhabitów a obyczajami heterrodoksyjnych sufich leżały dwie zupełnie różne koncepcje tego, jak żyć, jak umierać i jak odbyć ostateczną, najważniejszą i najtrudniejszą podróż - do raju.
- Raj w nas ? - rzekł Salimullah, podnosząc brwi. - Nie, nie. To emocjonalna gadanina, marzenie, i tyle.