cytaty z książek autora "Piotr Skupnik"
Niedługo będziesz musiał dokonywać wyborów. Decyduj mądrze.
Przeznaczenie króla to władza. Rycerze są po to, aby mu służyć oraz bronić kraju. Powołaniem duchownych jest rozmowa z Bogiem. Mieszczanie trudnią się rzemiosłem i handlem. Przeznaczeniem wieśniaków jest wytwarzanie żywności, bez której nikt nie mógłby żyć.
Dziś zaczyna się wypełniać twoje przeznaczenie. To, kim się staniesz, będzie zależało od ciebie. Uważnie dobieraj sprzymierzeńców i nigdy się nie wahaj. Pamiętaj o mojej przepowiedni.
Potem pomyślał o dzieciństwie, kiedy to biegał po pobliskich łąkach i lasach. Uzbrojony w patyk i mały łuk, walczył ze zrodzonymi przez wyobraźnię smokami i potworami. Staczał pojedynki z chłopakami ze sąsiednich wsi. Od najmłodszych lat uczył się jeździć konno. Na początku bał się tych zwierząt, lecz kiedy je poznał, to utrzymanie się na końskim grzbiecie nie sprawiało mu już kłopotów. Jeździł, zarówno w siodle, jak i na oklep.
Albowiem życie wojownika często bywa ciężkie i okrutne. I trzeba umieć sobie z tym poradzić. Tak to po prostu bywa na wojnie.
W portowych tawernach regularnie spotykaliśmy się z Kszczumirem i jego wojami, wspólnie popijając wino lub piwo. Słowiański kapłan coraz bardziej się niecierpliwił. I nieustannie nalegał na to, ażeby pójść ze mną do pałacu cesarskiego. Albowiem pragnął spotkać się z niewidzianym od lat przyjacielem. Ja jednak cierpliwie odmawiałem, twierdząc, iż takie posunięcie byłoby zbyt ryzykowne i mogłoby narazić na szwank całą naszą misję. Kszczumir niechętnie potakiwał, najwyraźniej uznając słuszność moich argumentów.
(...) nasze życie nie będzie szczęśliwe, jeśli nie przysięgniemy sobie wierności w obliczu Boga.
Ostrze weszło w jej ciało aż po rękojeść. Zatoczyła się i upadła na wznak z rozłożonymi szeroko rękami. Na jej rozwartych ustach zakrzepła krew. Oczy wpatrywały się w niebo szklistym spojrzeniem. Po raz kolejny ocaliłem własne życie, lecz w tamtej chwili nie czułem radości ni uniesienia, tylko smutek.
Wszystkie te przywołane wątki zbieram w całość, aby mogła z nich powstać spójna historia:
pełna miłości, intryg oraz krwi; dokładnie taka
jak żywot na tym ziemskim padole.
Gniewomir, nasz jarl zuchwały i niezwyciężony, / Rozmiłowany w niewiastach i niepohańbiony, / Niegardzący mocnym piwem i szlachetnym winem, / Wypiął tyłek Odynowi, by stać się chrześcijaninem.
Nie wątpię, lecz prawdą jest, że większość ludzi niechętnie staje w najeżonym ostrym żelazem murze tarcz, jeśli dostrzega inne rozwiązanie sporu. Dlatego wykorzystajmy wszystkie możliwości, zanim zmotywujemy naszych zbrojnych do boju na śmierć i życie, który wydaje się nieunikniony.
Takie właśnie są uroki walki w murze tarcz, gdzie życie od śmierci oddziela cieniutka nitka pleciona przez kapryśne Norny, zasiadające u stóp Yggdrasilla.