Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ben Berkeley
1
6,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ben Berkeley, urodzony w 1975 roku, był synem niemieckich imigrantów w Palo Alto i dorastał w Bay Area. Po studiach psychologicznych intensywnie zajmował się psychologią mediów i wpływem sieci cyfrowych na nasze społeczeństwo. Berkeley mieszka w Santa Barbara w Kalifornii i Tel Awiwie w Izraelu.http://www.benberkeley.com/Home.html
6,7/10średnia ocena książek autora
221 przeczytało książki autora
128 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kołyska Judasza Ben Berkeley
6,7
Psychopata podkłada do samochodów młodych kobiet ładunki wybuchowe ze zdalnie sterowanym zapalnikiem. Tym sposobem zmusza je do posłuszeństwa. Następnie swoje ofiary katuje za pomocą "kołyski Judasza", średniowiecznego narzędzia tortur, osiągając w ten sposób seksualną satysfakcję. Wszystko to filmuje i ujawnia w sieci.
Specjalnie powołany zespół śledczy FBI wraz ze specyficzną legendą palestry, rzucają się w pościg za mordercą. Czy uniemożliwią mu dalsze polowanie?
Książka mogłaby być zdecydowanie o połowę krótsza. Momentami wiało wręcz nudą. A szkoda, bo pomysł dobry, tylko wrzenia zabrakło. Autor bardziej skupił się na niepotrzebnych opisach, zamiast na przyciągnięciu uwagi czytelnika dynamiczną akcją.
Kołyska Judasza Ben Berkeley
6,7
Temat książki wydawał się ciekawy, ale już po pierwszych 20 stronach wszystko się popsuło. Beznadziejny sposób narracji. Ujęcia mordercy było chyba najgorszym punktem - wpadła policja i od razu go zamordowali. Cóż musiał robić zabójca? Siedzieć biernie na ostatniej z ofiar. Głupota.
Już nie wspominając o żałosnym zakończeniu książki - Co łączyło ofiary? Przeczytanie właśnie tej książki. Z zaświatów udało im się przeczytać i polubić na portalu społecznościowym książkę o własnej śmierci.