Najnowsze artykuły
Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant1Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać1Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Na jedną noc“LubimyCzytać1Artykuły
Przeczytaj przedpremierowy fragment książki „Doppelganger. Sobowtór “!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bobby Rubio

2
7,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Godzilla Randy Stradley 
5,6

Naukowcy z grupy G-Force badają Godzillę, który bez ruchu unosi się na wodzie. Zjawia się profesor Noriko Yoshiwara, która ma osobistą urazę do potwora i wstrzykuje mu truciznę, która wydaje się, że zabija bestię. Jakiś czas potem oszalały trawiącą go trucizną Godzilla atakuje…
Amerykańska komiksowa wersja przygód najsławniejszego z potworów japońskiego kina. Ten czarnobiały, ponad 120-stronnicowy komiks stanowi zbiór kilku z zeszytów serii „Godzilla: King of the Monsters” i prezentuje odmienną wersję powstania dinozauropodobnego potwora – choć sam Godzilla wygląda identycznie z tym znanym z oryginalnych filmów – i kilku jego znanych przeciwników ze zmienionymi imionami. Mamy więc i Mechagodziilę (tu występującego jako Cyberzaur) i przypominającego Rodana Bagorah (imię ewidentnie odwołujące się do King Gidhory) i tradycyjną demolkę miast i ludzi walczących z Godzillą. Jednym słowem wszystko to, co cenimy. Właściwie komiks ten śmiało mógłby uchodzić za kolejny film.
Co do jego jakości to – przemilczając polskie wydanie na marnym papierze z koszmarnym przekładem, gdzie w wypowiedziach myli się płeć bohaterów – jest to komiks dobry. Nie bardzo, ale sama filmowa Godzilla, poza pierwszą odsłoną z lat 50, wielka nie jest. To pewien schemat i trzeba go lubić, ja lubię umiarkowanie, ale jednak, więc nie ocenię źle tego komiksu. Zresztą źle oceniać nie ma co, bo w swej kategorii jest dziełem udanym i wartym poznania.
Godzilla: Age of Monsters Randy Stradley 
10,0

Fantastyczny zbiór 6 historii z Godzillą, będący komiksowym odzwierciedleniem serii Heisei. Nie są to jednak adaptacje filmów, ale zupełnie nowe opowieści utrzymane w duchu filmów. Opowieści wahają się od kilkustronicowej lekkiej parodii po ponad stustronicową sagę, która mogłaby posłużyć za scenariusz filmu. Autorzy całymi garściami czepią z serii filmowej. Design Godzilli oparty jest na jego wizerunku z Heisei. Nie posiadawszy praw do innych potworów z wytwórni TOHO,twórcy stworzyli dla Króla Potworów zupełnie nowych przeciwników i nie ustępują one w niczym tak klasycznym kreaturą jak Rodan czy King Ghidorah- są to stworzenia charyzmatyczne, z duszą i charakterem, czyli takie, jakie powinny być Kaiju. Nawet postaci ludzkie są interesujące,a fabuła jest dobrze skonstruowana i wciągająca- nie służy jedynie za zapychacz jak w wielu filmach, w których warte obejrzenia są tylko sceny z potworami. Album zawiera, moim zdaniem, najlepszy komiks o Godzilli jaki powstał do tej pory (wraz z przereklamowanym ''Half Century War''),mianowicie ''Godzilla vs Gekido -Jin, prawdziwe arcydzieło napisane i narysowane przez Arthur'a Adams'a. Podsumowując, prawdziwa gratka dla fanów Godzilli. Nie tandetna kupa napisana na kolanie dla zbicia kasy na marce, jak większość adaptacji, ale rzecz zrobiona z duszą przez fanów dla fanów (Małe ostrzeżenie- pierwszy rozdział nieco odstaje od reszty albumu, niemniej nie warto się zniechęcać).Polecam również kontynuację- ''Godzilla: Past,Present,Future''.