Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Steve Bissette
8
7,4/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Saga of the Swamp Thing. Book Four
Alan Moore, Steve Bissette
8,7 z 3 ocen
5 czytelników 0 opinii
2013
Saga of the Swamp Thing. Book One
Alan Moore, Steve Bissette
8,3 z 10 ocen
19 czytelników 1 opinia
2012
Saga of the Swamp Thing. Book Three
Alan Moore, Steve Bissette
8,5 z 4 ocen
6 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Saga of the Swamp Thing. Book One Alan Moore
8,3
Zanim przejdziemy do właściwej analizy “Saga of the Swamp Thing. Book one”, wypadałoby powiedzieć słów kilka na temat początków Potwora z Bagien, jeszcze zanim do pracy nad tą postacią zabrał się Alan Moore. Wszystko zaczęło się w roku 1971, kiedy to DC w swoim The House of Secrets #92 zamieściło historię naukowca Aleca Hollanda, zamordowanego i porzuconego na bagnach. Mężczyzna wraca do życia w postaci tytułowego Potwora z Bagien i postanawia zemścić się na swoich oprawcach. Z pozoru mało oryginalna historia odnalazła jednak klucz do serc czytelników i w pierwszym miesiącu sprzedała się w większej liczbie egzemplarzy, niż takie komiksowe potęgi jak Batman czy Superman. Po dwunastu kolejnych wydaniach, przy których pracowało wielu różnych artystów, seria została zamknięta.
Dopiero dziesięć lat później do tematu Swamp Thing wrócił reżyser Wes Craven, ze swoim Potworem z bagien – filmem niestety trudnym do przejścia “na sucho”. Równolegle temat podjął Len Wein i wznowił wydanie komiksowego ST na kolejne dziewiętnaście numerów.
Tutaj właśnie dochodzimy do momentu przełomowego w historii Potwora z Bagien – po numerze #19, kiedy projekt opuścił główny pisarz, Martin Pasko, na jego miejsce zatrudniono Alana Moore’a – żywą legendę świata powieści graficznej, wtedy kojarzonego głównie z 2000 AD i Warrior. Kiedy Len Wein zadzwonił do autora z propozycją współpracy przy Saga of the Swamp Thing, młody Brytyjczyk uznał, że to kawał i rozłączył się. Na całe szczęście panom udało się dogadać i ruszyły prace nad jednym z najlepszych komiksów wszech czasów.
Zapraszam do lektury pełnego artykułu - https://fantasmarium.com/2018/01/14/komiksy-ktore-warto-przeczytac-saga-of-the-swamp-thing/
Godzilla: Age of Monsters Randy Stradley
10,0
Fantastyczny zbiór 6 historii z Godzillą, będący komiksowym odzwierciedleniem serii Heisei. Nie są to jednak adaptacje filmów, ale zupełnie nowe opowieści utrzymane w duchu filmów. Opowieści wahają się od kilkustronicowej lekkiej parodii po ponad stustronicową sagę, która mogłaby posłużyć za scenariusz filmu. Autorzy całymi garściami czepią z serii filmowej. Design Godzilli oparty jest na jego wizerunku z Heisei. Nie posiadawszy praw do innych potworów z wytwórni TOHO,twórcy stworzyli dla Króla Potworów zupełnie nowych przeciwników i nie ustępują one w niczym tak klasycznym kreaturą jak Rodan czy King Ghidorah- są to stworzenia charyzmatyczne, z duszą i charakterem, czyli takie, jakie powinny być Kaiju. Nawet postaci ludzkie są interesujące,a fabuła jest dobrze skonstruowana i wciągająca- nie służy jedynie za zapychacz jak w wielu filmach, w których warte obejrzenia są tylko sceny z potworami. Album zawiera, moim zdaniem, najlepszy komiks o Godzilli jaki powstał do tej pory (wraz z przereklamowanym ''Half Century War''),mianowicie ''Godzilla vs Gekido -Jin, prawdziwe arcydzieło napisane i narysowane przez Arthur'a Adams'a. Podsumowując, prawdziwa gratka dla fanów Godzilli. Nie tandetna kupa napisana na kolanie dla zbicia kasy na marce, jak większość adaptacji, ale rzecz zrobiona z duszą przez fanów dla fanów (Małe ostrzeżenie- pierwszy rozdział nieco odstaje od reszty albumu, niemniej nie warto się zniechęcać).Polecam również kontynuację- ''Godzilla: Past,Present,Future''.