Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bożydar Grzebyk
3
8,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
A komu czasem nie odbija? Bożydar Grzebyk
7,1
"Najgorsi są ludzie skomplikowani, w których zło i dobro występuje po równo. Takich ludzi nie można potępić (…) Na szczęście większość ludzi to zwykłe, obrzydliwe skurwysyny. Reszta to przede wszystkim nijakość i zaledwie garstka ludzi naprawdę w porządku…"
Absurdalne sytuacje, spotykające nas na każdym kroku, stanowią nieodzowną część naszej, polskiej rzeczywistości. Można się do tego przyzwyczaić, traktując ten stan rzeczy jako naszą swoistą narodową egzotykę. Można również zwariować, bo komu czasem nie odbija.
Bożydar Grzebyk, to z wykształcenia historyk, z natury idealista, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. W swoim życiorysie może pochwalić się podróżami oraz pracą za granicą. Obecnie autor w ciągu dnia pracuje w urzędzie, a nocami zajmuje się swoją pasją czyli pisaniem. Jest ojcem dwóch córek. Dotychczas zostały wydane trzy jego książki, w tym dwie powieści i zbiór opowiadań.
Jurek Święconka, wykształcony i inteligentny mężczyzna, zostaje zwolniony z przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją dewocjonaliów. Jego dwaj znajomi, drobni przestępcy z pijalni piwa - Bibuła i Graf załatwiają mu pracę przy pochówku zmarłych. W wyniku przypadkowego splotu okoliczności, Jurek wygłasza na pogrzebie mowę pożegnalną, stając się etatowym mówcą pogrzebowym w firmie "Święta Pamięć". Tymczasem miasteczko nawiedza seryjny morderca Maniuś Brzytewka, mordujący lokalnych właścicieli firm. Jurek w dość absurdalnych okolicznościach zmuszony jest zmierzyć się z tajemnicą zbrodniarza.
Bożydar Grzebyk w groteskowy i ironiczny sposób nakreślił obecny brak jakichkolwiek perspektyw życiowych na sukces dla ludzi mądrych i równocześnie uczciwych. Przykładem takiego właśnie człowieka jest główny bohater – Jurek, któremu uczciwość nie pomaga w osiągnięciu życiowych celów. To typowy inteligent, który nadal kieruje się ideałami, o jakich uczono go w szkole. Ideałami, które w obecnej rzeczywistości nie mają racji bytu. Autor dość dosadnie i jednocześnie z dużą dawką humoru ukazuje, iż nie warto być porządnym człowiekiem, gdyż jedyne co się liczy, to nie nasz talent i zdolności, lecz układy i cwaniactwo. Cóż, taki system, a z systemem się nie wygra. Byłoby to bardzo smutne, gdyby nie wszechobecny dowcip czyniący z całej historii zajmującą satyrę obecnej rzeczywistości.
Uwagę czytelnika zwracają w mistrzowskim stylu wykreowani bohaterowie, przedstawiciele różnych warstw społecznych. Są bowiem pospolici przestępcy - ziomkowie Jurka, którzy swoją filozofią życiową zaskoczą niejednego z was. Jest właściciel zakładu pogrzebowego, doktor filozofii – Pan Miecio – reprezentant kasty prywatnych przedsiębiorców tzw. prywaciarzy. Są pracownicy biurowi, jest i fałszywy rabin Lejczower. Postacie groteskowe, ukazujące przywary konkretnej grupy społecznej. Autorowi udało się wyłowić najbardziej charakterystyczne cechy, okraszając je ironią i dosadnymi aluzjami. Taka kreacja odsłoniła wszystkie ułomności naszej polskiej rzeczywistości.
Warsztat pisarski Bożydara Grzebyka charakteryzuje się lekkim stylem i umiejętnością operowania groteską i absurdem. Widoczny sarkazm i słowne riposty, użyte w odpowiednich fragmentach utworu, wzmagają wydźwięk przekazu. Przekazu, który udowadnia, że idealiści nie mają szansy na sukces, a sam idealizm jest jedynie mitem, dobrym dla książkowych bohaterów. Prawdziwe życie bowiem rządzi się własnymi prawami.
Niestety okładka książki "A komu czasem nie odbija?" jest mało konkurencyjna. Powiedziałabym, że jej nijakość może odstraszyć potencjalnego czytelnika od ewentualnego zakupu. Widać tutaj ewidentny brak pomysłu. A szkoda, bo treść powieści i jej forma zasługuje na odpowiednią oprawę w formie przyciągającej wzrok okładki.
Proza Bożydara Grzebyka pozwala czytelnikowi śmiać się z naszej, absurdalnej rzeczywistości, co jest nie lada wyczynem. Duża dawka humoru i świetne, dosadne dialogi to z pewnością główne atuty książki. Jak widać w tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że pozory mylą. Pod nijaką okładką, kryje się bowiem nietuzinkowa fabuła. Polecam.
http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/
A komu czasem nie odbija? Bożydar Grzebyk
7,1
Bożydar Grzebyk z wykształcenia historyk, absolwent Instytutu Historii UJ. W swoim życiu podróżował i pracował za granicą, jednak tęsknota za Krakowem z powrotem sprowadziła go do Polski. Wtedy jego burzliwe życie poukładała wpływowa ciocia, która zmusiła go do zostania urzędnikiem.”Praca za biurkiem przyniosła mu stabilizację finansową, ale także i miłość”, bo poprzez koleżankę z pracy poznał swoją przyszłą żonę. Stabilizacja jednak troszkę go przytłaczała, dlatego szukał jakiejś odskoczni, wytchnienia. W ten sposób rozpoczęła się przygoda Pana Bożydara z pisaniem. Pisze głównie nocami, gdyż jak mówi cierpi na bezsenność. Jego pierwszą powieścią, z która miałam przyjemność się zapoznać jest „A komu czasem nie odbija ?”
Trzydziestoletni Jurek Święconka uczciwy, spokojny, mający ogromny zapał do pracy, nieśmiały, a zarazem bardzo cierpliwy, w niefortunny sposób traci pracę w hurtowni dewocjonaliów. Rozgoryczony udaje się do pobliskiej pijalni piwa, gdzie spotyka Grafa i Bibułę, „dwóch cieszących się powszechnym szacunkiem bandytów” Popijając wspólnie piwko bandyci obiecują Święconce załatwić pracę w zakładzie pogrzebowym „Święta Pamięć” należącym do pana Miecia.
Niestety nasz Jureczek i w tej pracy nie stroni od kłopotów. Przepychany z miejsca na miejsce ima się różnych zajęć, poczynając od pomocnika w montażu trumien, kończąc na mówcy pogrzebowym. W związku z ostatnią fuchą musi bliżej poznać każdego swojego „klienta”, co powoduje, że odwiedza rodzinę i znajomych nieboszczyka i prowadzi z nimi rozmowy.
Główkuje, wyciąga wnioski z tego co usłyszy i w zależności od „rodzaju klienta”- inteligenta, inżyniera, zwykłego robotnika, układa odpowiednią mowę pogrzebową. Odnosi ogromny sukces, ale jego życie znowu komplikuje się z powodu Maniusia Brzytewki...
„A komu czasem nie odbija ?” jest krótką powieścią, napisaną lekkim, niesamowicie przyjemnym piórem. Poznajemy całą plejadę bohaterów, posiadających ciekawe przydomki, wzbudzających w nas co chwilę odmienne uczucia. Książka początkowo wydawał mi się ot takim lekkim, pełnym dobrego humoru czytadłem. O jak bardzo się myliłam! Powieść ta stanowi odzwierciedlenie naszej dzisiejszej, brutalnej rzeczywistości. Świata, w którym panuje zazdrość, zawiść,chciwość, pycha, chęć bycia zawsze najlepszym, zawsze bez winy... Autor uświadamia nam również jak łatwo jest krytykować i oceniać innych, jednocześnie nie przyjmując krytyki skierowanej do nas samych.
Czytając często zatrzymywałam się na chwilkę, czasami nawet wracałam do wybranych fragmentów, żeby móc jeszcze raz przeanalizować to co przeczytałam, bądź pośmiać się z niektórych anegdot. Myślę, że ta książka wręcz zmusza do refleksji, do przemyśleń...Czy taki idealny człowiek, jakim był Jurek potrafi odnaleźć się w naszych czasach?
Chciałabym bardzo, żeby ta powieść doczekała się kolejnej, równie emocjonującej i zabawnej kontynuacji. Z chęcią śledziłabym dalsze losy Jureczka...