cytaty z książek autora "Wojciech Kurtyka"
Czyż właśnie porządek doskonały nie bywa przedsionkiem obłędu?
Widok krwawiących, doszczętnie ogołoconych ze skóry palców przypomniał mi skrwawione oko mojego tatrzańskiego przyjaciela Teddiego, który niegdyś, oślepiony krwią po niebezpiecznym odpadnięciu, mylnie sądząc, że stracił oko, wykrzyknął: - O Boże, straciłem oko! - A po chwil z gniewem - Ach, pieprzyć to, będę się wspinał z jednym okiem!
... w zdolności zachowania prawdziwego spokoju w obliczu ostatecznego zagrożenia jest coś ponadludzkiego. Takie chwile mają smak wyzwolenia. Zaznanie ich robi w życiu różnicę.
... tam, gdzie doświadczamy jedności, dotyka nas miłość.
Taka jest jedyna, prawdziwa korzyść ze wspinania.
Strach to w końcu powszechne doświadczenie - w istocie, okiełznany, staje się sprzymierzeńcem.
A jednak nie runąłem. Zamiast runąć, dojrzałem do
najważniejszego zrozumienia mojego życia - jestem
niewolnikiem własnych myśli i wyobrażeń. Zrozumiałem,
że są one czymś, co mną włada i panoszy się we
mnie, a jednak mną nie jest. Nieznośne jaszczurki, nieuchwytne
węże puszczone samopas łażą, gdzie chcą,
robią, co chcą. Zagrabiają i zniewalają żywą i czystą wewnętrzną
przestrzeń, która jest… do licha, nie wiem,
czym jest. Precz, niesforne stwory.
- Panowanie nad myślami to wielka umiejętność.
Uspokojenie myśli to prawdziwa sztuka. Unicestwienie
myśli to mistrzostwo - wygłosił z zatroskaną powagą,
nie próbując nawet uzasadnić tych mądrości.
Do licha, jak on to wszystko wymyślił? Rozważania
Jakubka podążały dokładnie tropem moich stanów lękowych.