Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maja Stoop
1
5,1/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Perfumeria kardynała Maja Stoop
5,1
Niestety, rozczarowała mnie ta książka swoją treścią i to bardzo. W przeciwieństwie do ciekawych, oryginalnych zdjęć, opowieść Mai Stoop jest nijaka i chaotyczna. Autorce brakuje gawędziarskiego zacięcia, stąd jej relacja z podróży po Włoszech przypomina połączenie suchej faktografii ze szkolnym wypracowaniem (i to pióra niezbyt lotnego ucznia). Są tu też elementy dziennika i przewodnika, ale wszystko razem tworzy mało strawny miszmasz.
Nie odnalazłam w opowieści pani Mai klimatu typowego dla europejskiego Południa; nawet opisy potraw nie pobudziły moich zmysłów, a jestem miłośniczką kuchni śródziemnomorskiej i zwykle przy tego typu książkach moje bubki smakowe wywijają koziołki:).
Wielka szkoda, że autorce zabrakło literackich umiejętności, bo opisuje nie tylko znane miejsca, ale także mało popularne miejscowości, winnice, zabytki...
Książka jest po prostu nijaka i muszę przyznać, że jej treść nie zrobiła na mnie wrażenia. W pamięci natomiast mam urokliwe fotografie włoskich uliczek, kościołów, pałaców oraz krajobrazy pełne winnic i oliwkowych farm. To jednak za mało, bym mogła dać więcej niż 5 gwiazdek.
Perfumeria kardynała Maja Stoop
5,1
Recenzja allison jest bardzo trafna. Czytając, miałam wrażenie, że książka jest posklejana z krótkich niespójnych tematycznie notek, również w obrębie poszczególnych rozdziałów. Lektura była przez to męcząca i irytująca. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś powiedział A i później wymieniał poszczególne litery alfabetu bez ładu i składu, kiedy oczekujemy, że zachowa minimalną ciągłość myśli.
Styl jest bardzo nierówny, a język sugeruje, że autorka z jednej strony chce pokazać swoją erudycję i mniej, lub bardziej subtelnie drwi z pewnych zachowań i języka, a z drugiej strony można dostrzec tę wyśmiewaną manierę u niej.
Szkoda, ale przynajmniej obejrzałam ładne zdjęcia :)