Daj mi! Irina Dienieżkina 5,1
ocenił(a) na 68 lata temu Дай мне позитива, лучик солнца дай,
Как хорошо, ещё удача подыграй!
Милая барышня дай, дай, дай
Мне надежду снять с тебя одежду! (БоуДя)
Opowiadania Dienieżkinej przypominają mi trochę "Pierwszy krok w chmurach" Hłaski - traktują o tym samym, trudnym wieku przechodzenia z dzieciństwa w dorosłość i jest w nich podobny nihilizm i brutalność zetknięcia się z "prawdziwym życiem" i obojętnością świata. Ale ponieważ jest to 50 lat później, a w Rosji właśnie rozpadł się cały system, głównie polityczno-ekonomiczny, ale nie funkcjonuje już także "moralność socjalistyczna", przekaz jest siłą rzeczy inny, w wielu aspektach bardziej dosadny. Seks jest nowym fetyszem, dzieci pozostawione są same sobie, a romantyczne resztki wiary w miłość giną jak ryby wyrzucone na brzeg. Nie ma tu miejsca dla słabych i wrażliwych - jeśli nie poradzisz sobie sam, rozdziobią cię mewy. W odróżnieniu od debiutu Hłaski dodatkowym zwornikiem opowiadań rosyjskiej autorki jest muzyka - dziś nieodłączny element życia każdego młodego człowieka. Niemal każde z nich zaczyna się takim muzycznym mottem, odwołania do rosyjskich i amerykańskich piosenek, głównie zespołów końca lat 90tych, jak Zemfira, Delfin, Zdob Si Zdub, Bloodhound Gang, Radiohead czy Foo Fighters pojawiają się również w tekście. A jest to o wiele ambitniejsza muzyka i lepsze teksty, niż te, których słuchają dziś studenci w Polsce. Lata 90te to w rosyjskiej kulturze okres rockowego boomu, jaki gdzie indziej miał miejsce w końcu lat 60tych, nie dziwi więc, że akcja większości opowiadań, gdy już rozgrywa się w środowisku studentów (w Rosji przeciętnie 16-23 rok życia),toczy się wokół imprez z kolegami, tworzącymi zespoły muzyczne i starającymi się żyć życiem rockendrollowców - to najlepszy sposób, by znaleźć się w centrum zainteresowania dziewczyn. A te, wciąż niepewne siebie, mogą zostać co najwyżej ich groupies. I ta regularność mijania się, charakterystyczna dla młodości: nieszczęśliwe miłości bez wzajemności - dotyczy to jednakowo dziewcząt i chłopaków. Wśród jednych i drugich są bowiem młodzi i bardzo wrażliwi ludzie, których niewinność i bezbronność styka się z okrucieństwem i brzydotą świata. I to ich znieczula i zamyka, a niekiedy może wręcz zniszczyć fizycznie.
Tom rozpoczynają 4 dłuższe opowiadania: "Daj mi!" (jak w piosence lwowskiego rapera BouDii: "trochę słońca!", a nie tego, co sobie pomyśleliście patrząc na okładkę książki),"Song for lovers", "Waleroczka" i "Uczucie 'na dysdans'". W trzech z nich przewijają się po części te same postaci, a opowiadanie "Waleroczka" - tekst o 12-15 letnich dzieciach na koloniach - jest niejako zapowiedzią, co się może dziać z tą w sumie grzeczną młodzieżą kilka lat później, ale też jakim trzeba być, by przetrwać. Wśród kolejnych 7 krótszych opowiadań 3 mają rys horroru socjalnego z elementami fantastyki ("Wasia", "Postscriptum" i "Ty i ja"),jedno makabrycznego żartu w stylu Woody Allena ("Śmierć na czacie"). Ich agresję i turpizm w surrealnej rzeczywistości Rosji poradzieckiej można jednak przyjąć niemal za realizm á rebour. Cóż, patologia otoczenia może się odcisnąć mocno na psychice.
Można się rozwodzić nad upadkiem moralnym młodych ludzi w przedstawionej rzeczywistości, jednak samej młodzieży obraz ten nie szokuje. A był przecież pisany właśnie dla niej, nie dla pokolenia ich dziadków - Dienieżkina jako autorka nie chciała bowiem czytać w kółko "o starych ciotkach i wujkach pokolenia swych rodziców", zapragnęła więc sama napisać coś dla swych rówieśników. I trafiła do odbiorców. I myślę, że nie jest to wcale świat i wrażliwość zarezerwowane wyłącznie dla Rosji - to sytuacja z każdej dyskoteki: młodzi ludzie traktują dziś miłość i seks jako poznawczy eksperyment na sobie: trzeba to jakoś przejść, poznać, mieć za sobą. Bywa to brutalne. A ból tego zderzenia i rozczarowanie można maskować nihilizmem bądź obojętnością. Nie znaczy to jednak, że wewnątrz nie ma w nich tęsknoty za miłością, tak jak to wyraża piosenka "Song for lovers" Richarda Ashcrofta - tytuł i leitmotiv jednego z dłuższych opowiadań, w 10 rozdziałach przedstawiający postaci kilkorga znajomych z jednej grupy uniwersyteckiej:
Oh brother won't you lend a hand
I'm alone in a room and I'm waiting for love
I don't know when this trains gonna stop
But I'm telling you friend
I don't want to get up