Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tristram Stuart
Źródło: www.tristramstuart.co.uk
1
7,1/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje
(ur. 1977) - angielski historyk, publicysta i pisarz, studiował w Cambridge. Pracownik Centre for World Environmental History na Uniwersytecie Sussex; doradza instytucjom i firmom (m.in. supermarketom i restauracjom),jak ograniczać marnotrawstwo żywności. "Bezkrwawa rewolucja" była jego książkowym debiutem - ukazała się w 2006 roku w Wielkiej Brytanii, a rok później w USA. W 2009 roku opublikował "Waste: Uncovering the Global Food Scandal", za którą otrzymał IACP Cookbook Award w kategorii literackiej oraz nominacje do trzech innych nagród. Tristram Stuart mieszka w Sussex, gdzie hoduje świnie, kurczaki i pszczoły.http://www.tristramstuart.co.uk
7,1/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
198 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bezkrwawa rewolucja. Historia wegetarianizmu od 1600 roku do czasów współczesnych
Tristram Stuart
7,1 z 45 ocen
245 czytelników 7 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Bezkrwawa rewolucja. Historia wegetarianizmu od 1600 roku do czasów współczesnych Tristram Stuart
7,1
Setki milionów, jeśli nie miliardy ludzi na całym świecie uważają mięso za podstawę zdrowej diety i nie wyobrażają sobie dnia bez kawałka mięsa w ustach, a całkowita rezygnacja z niego wydaje się im całkowitym absurdem. Tymczasem jednak, w przeciągu niespełna kilku ostatnich dekad coraz większą popularność na świecie cieszy się nie tyle dieta, co pewien niezwykły sposób życia przejawiający się większą dbałością o przyrodę i szacunkiem do zwierząt. Wegetarianizm, bo o nim tu mowa, to świadoma rezygnacja z mięsa, ryb oraz innych produktów pochodzenia zwierzęcego, ale to także swoista filozofia życia, która pozwala lepiej zrozumieć samych siebie, a przy okazji środowisko w którym żyjemy. Jeśli jednak komuś się wydaje, że wegetarianizm to tylko tymczasowa modato zachęcam do lektury„Bezkrwawej rewolucji” autorstwa Tristrama Stuarta. Okazuje się bowiem, że koncepcja życia bez mięsa to nie współczesny wymysł lecz idea, której korzenie sięgają najstarszych cywilizacji.
„Bezkrwawa rewolucja. Historia wegetarianizmu od 1600 roku do współczesności” to niezwykłe dzieło, które nie tylkoprzybliżapodstawy wegetarianizmu, ale przede wszystkimpozwala lepiej zrozumieć wegetarian, ich poglądy, przekonaniaoraz kierunki działania. Do wegetarian zaliczyły się prawdziwe sławy m.in.: Franciszek z Asyżu, Pitagoras, Platon, Sokrates, Wolter, Leonardo da Vinci, Isaac Newton, Albert Einstein, Lew Tołstoj, Jean Jacques Rousseau, Karol Linneusz, Thomas Edison, Ghandi itd. Dzięki większości z nich wegetarianizm zyskał podstawy teoretyczne i stał się przedmiotem powszechnej debaty. Debaty, w takcie której na przestrzeni wieków każda ze stron posługiwała się wieloma, czasami zaskakującymiargumentami.
Za sprawą Tristrama Stuarta stajemy się świadkami historycznego sporu, rozgrywającego się pomiędzy zwolennikami spożywania mięsa i jego przeciwnikami. Okazuje się, że dyskusja toczona na przestrzeni wiekówprzybierała nieraz niezwykłe formy, każda bowiem ze stron chcąc pokazać wyższość swoich racji, zdobywała się na tworzenie intrygujących teorii, często głęboko zakorzenionych w religii, filozofii, etyki, biologii, a nawet ekonomii. I tak w książce możemy przeczytać o poglądach Jana Kalwina, wedle którego Bóg przyznał człowiekowi wolność w spożywaniu mięsa, a także o przekonaniu Kartezjusza, który twierdził, iż zwierzęta niczego nie czują. Możemy zapoznać się z teorią Jeana Jacquesa Rousseau o powiązaniu liczby sutków z naturalną roślinożernością człowieka, dowiemy się na czym dokładnie polegał wegetariański akt patriotyzmu Paleya oraz czym przejawiało się „kultywowanie wulgarnych obyczajów życia w stanie dzikości”. Naturalnie to tylko drobna próbka tego, co Tristram Stuart przedstawia nam w swojej książce., bowiem czytamy w niej także, o niezwykłej diecie doktora Cheyne’a, o formule „siedmiu w jednym” Newtona, o wpływie hinduizmu na rozwój Europy, o ateistycznym obliczu wegetarianizmu Ritsona, a także o krwawej rewolucyjnej walce o prawa zwierząt.
„Bezkrwawa rewolucja” to lektura nie tylko dla wegetarian. Z dużym powodzeniem mogą sięgnąć po nią także mięsożercy, zwłaszcza ci którzy są ciekawi świata, historii, niecodziennych idei, którzy lubią poznawać kulturę i zwyczaje niezwykłych narodów. Niewątpliwie, poza ogólnym estetyzmem wydania książki, dużą zaletą książki jest jej język. Nie wiem czy to za sprawą lekkości pióra autora, czy za sprawą dobrego tłumaczenia z języka angielskiego Jarosława Mikosa, książkę, która posiada znamiona dzieła naukowego czyta się jak ciekawą powiastkę lub esej. Inną zaletą „Bezkrwawej rewolucji” jest to, że prezentuje ona podstawowe założenia wegetarianizmu, ale bez uciążliwej nachalności, czy indoktrynacji, której zadaniem miałoby być skłonienie czytelnika do zmiany swoich poglądów. Dzięki czemu, taka osoba jak ja, tj. przedstawiciel klasy mięsolubnej, może czytać lekturę Tristrama Stuarta bez wyrzutów sumienia. Może za to w spokoju zgłębić źródła poglądówwegetarian.
Zapraszawm na www.expertkujawski.pl
Bezkrwawa rewolucja. Historia wegetarianizmu od 1600 roku do czasów współczesnych Tristram Stuart
7,1
Autor w obszerny (i momentami nieco męczący) sposób udowadnia, że wegetarianizm nie jest pomysłem "nieszkodliwych wariatów" ze wczoraj, lecz ma głębokie korzenie w etyce i filozofii, wywodzącej się z antyku, a następnie "opracowanej" przez Anglików (i nie tylko) XVII wieku i lat późniejszych. Dowodzi w niej, że taka moralność nie powstała niedawno (wszak to, co najmłodsze w naszej historii - z wyjątkiem elektroniki - narażone jest na pogardę),lecz ma swoje korzenie w wielu ubiegłych latach, dekadach, wiekach. Wywodzi m.in. podstawy wegetarianizmu również z religii Wschodu, dostrzega jego ślady w chrześcijaństwie, pismach wielkich myślicieli minionych lat.
Księga dość gruba i chwilami nudna od aż nazbyt dokładnych danych, lecz mimo wszystko uważam, że warto po coś takiego sięgnąć.