cytaty z książek autora "Tore Renberg"
Niemożność zobaczenia obiektu zakochania jest jak abstynencja. Fizycznie, całym sobą odczuwasz wtedy, że brakuje ci czegoś istotnego, że zniknęło coś, co pozwalało ci oddychać, co wprawiało twoje stopy w ruch. Wszystko inne traci sens. Mówi się, że trudno jest rzucić palenie czy heroinę. Spróbuj rzucić zakochanie. To niemożliwe.
Trzy grupy osób wykazują się kreatywnością: pijani, zakochani i biedni.
To niesamowite, tuż po zakochanych nikt nie przejawia większej ufności od rodziców.
Wielu mężczyzn miewa problemy z wysłuchaniem słów kobiety, choćby nie wiem jak się starali, ponieważ pragnienie przespania się z nią zawsze pozostanie silniejsze od chęci wysłuchania jej.
Zakochanie żyje własnych życiem. Przez większość czasu jest niczym drzemiące zwierzątko, które spokojnie żywi się, leniwie rejestrując, co dzieje się wokół. Nie przejmuje się głupstwami. To nie w jego stylu. […] Zakochanie to małe, niebezpieczne zwierzątko. Ma tylko jeden cel: eksplodować, krótko i intensywnie. Przeżyć swoje właściwie jestestwo w groźniej radości zakochania. […] Przebudzone zwierzątko charakteryzuje olbrzymi brak zrozumienia samego siebie - nigdy nie rozgląda się wokół, jest niegrzeczną, niezdarną istotką, cechującą się dziwnym rodzajem głupoty, idiotyzmu, który każe mu żyć w ciągłym ryzyku, lekkomyślnie gnać naprzód, bez zastanowienia przebiegać w godzinach szczytu przez ośmiopasmową autostradą. Jednak w głębi tej głupoty można dostrzec inteligencję i nagłą próżność. Pierwotną siłę, rezolutność i elastyczność, które mogą się mierzyć jedynie z odziedziczonymi właściwościami najbardziej pomysłowych gatunków. Jak przebranie kameleona może być i piękne, i ochronne, tak zwierzątko zakochania w stresujących sytuacjach potrafi pochlebstwem uratować własną skórę, naśladując niezwykłą szybkość niektórych owadów - kiedy w jednej sekundzie podnosi się rękę w przekonaniu, że je trafi, by po chwili zobaczyć, że zwierzątko zwietrzyło niebezpieczeństwo i uciekło. Tak właśnie zachowuje się zakochanie, ów szalony mistrz kreatywności, gdy - głupie i inteligentne zarazem - wyrusza w drogę.
Obojętnie, gdzie znajduje się zakochany, zawsze będzie szukać obiektu swojego zakochania.
Tak" - myślał, przyglądając się twarzy, która, jak po raz kolejny musiał przyznać, była zarówno odrażająca, jak i bajeczna.
Tak to już bywa z dziewczynami" - uderzyło go. - "Trzeba im wszystko wynagradzać. Trzeba zapominać o własnych sprawach i je udobruchać, jeśli nie chce się, aby do późnego wieczora się dąsały i kłóciły".
Zakochanie nigdy się nie boi. Gdybyśmy dorównywali mu odwagę, bylibyśmy niepokonani.
Ludzie, którzy twierdzą, ze mają oczy dookoła głowy, rzadko zastanawiają się, czego nie widzą bez oczu na biodrach.
Małe zakochania są wszędzie, to z ich powodu robimy to, co robimy.
Jeśli czegoś nie piliśmy, to właśnie drinków. Burżuje pili drinki, James Bond pił drinki, w "Dynastii" pito drinki, pokolenie naszych rodziców piło drinki. My po prostu piliśmy.
Gdy jest się zakochanym, najbardziej boli rozłąka.
Niestety wzrok jest już tak skonstruowany, że gdy patrzymy na jedną rzecz, co innego bywa zasłonięte.
Mój umysł traktował komputery jako ostateczny tryumf wyobcowania nad człowiekiem, ogarnęła mnie reakcyjna wizja, że jeśli teraz ludzie bardziej im się poddadzą, to nikt z nas nie będzie potrafił samodzielnie myśleć, nasze oczy staną się kwadratowe, tak samo jak myśli, tak, cała ludzkość przeistoczy się w jeden wielki, rażąco zielony kwadrat pozbawiony własnych przemyśleń, który naciska tylko klawiaturę, dostarczającą nam uprzednio wyprodukowanych opinii (...).
Mój wcześniejszy sen był równie nieustraszony i zdeterminowany jak ja - sen pozwala zebrać siły człowiekowi, który wstaje, by dokonać wielkich czynów.