Haroun Tazieff

Mała książka o dużej sprawie: O cenie, jaką czasami przychodzi zapłacić za dotarcie do miejsc, których żaden człowiek przedtem jeszcze nie zobaczył. W wypadku Marcela Loubensa, francuskiego speleologa, mówimy o cenie najwyższej - o własnym życiu. Haroun Tazieff towarzyszył ekspedycji w system jaskiń Pierre Saint-Martin jako dziennikarz, fotograf i filmowiec. Nie przypuszczał, że dany mu będzie wątpliwy „zaszczyt” opisania śmierci jednego z członków ekspedycji. Przed laty interesowałem się speleologią, dlatego książka Tazieffa ma dla mnie szczególny wydźwięk. Jej język jest obrazowy, od razu można wczuć się w specyficzny klimat wypraw do nieznanych jeszcze jaskiń. Dzisiaj, po równo 70 latach od opisanej w niej ekspedycji, można tylko podziwiać determinację i ducha walki jej uczestników.