20 kwietnia 1999 r.w Columbine High School doszło do makabrycznej strzelaniny , gdzie dwaj uczniowie Eric Harris i Dylan Klebold zamordowali 12 uczniów i 1 nauczyciela.
Książka jest wspomnieniem rodziców jednej z zamordowanej uczennic Rachel Joy Scott. Zawiera wiele przemyśleń duchowych pisanych przez samą Rachel , w trakcie czytania dowiemy się o rozwijaniu wiary przez dziewczynę i jej mocnej więzi z Bogiem. Postawa Rachel dała mi do myślenia. Chciała zostać służebnicą Chrystusa i nią być cały czas mimo nieprzychylnych opinii ze strony rówieśników. Dziewczyna jest wspominana przez rodzinę i znajomych jako pomocna , dobra i koleżeńska. Ogromnym szczęściem jest mieć obok siebie takich ludzi zwłaszcza, że takich w dzisiejszych czasach brakuje. Lektura daje do myślenia , że są inne wartości np duchowe i znaczą więcej niż dobra materialne. Polecam książkę każdemu
Właściwie nie wiem co napisać. Podeszłam sceptycznie do lektury, która ostatecznym rozrachunku zaskoczyła mnie pozytywnie. Chociaż nie wiem czy w tym przypadku słowo ,,pozytywnie" jest dobrym określeniem.
W książce są zawarte wspomnieniami, refleksje rodziców, który stracili córkę w jednej z najbardziej masakrycznych strzelalin w USA. Rachel Scott w chwili śmierci miała 17 lat i całe życie przed sobą.
,,Łzy Racheli" to spisane refleksje rodziców o straconej córce i fragmenty pamiętnika 17-letniej dziewczyny, która zawierzyła swoje życie Bogu.
Czy polecam tę książkę? Zdecydowanie TAK. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.