Najnowsze artykuły
- Artykuły„Lata beztroski” – początek sagi o rodzinie Cazaletów, która wciągnie was jak serial „Downton Abbey”Marcin Waincetel1
- ArtykułyW dobrym true crime czytelnik sam ma wyrobić sobie zdanie – twierdzi John GlattAgata Teperek3
- ArtykułyMiliony dla spółki Olgi Tokarczuk. Chodzi o technologię do tworzenia gierKonrad Wrzesiński21
- ArtykułyKto zdobędzie literackiego Nobla 2024? Wytypuj i wygraj książki!LubimyCzytać45
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roman Lercher
3
5,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tragedie mórz i oceanów Roman Lercher
5,8
Publikacja mająca już trochę lat na karku, ale - poza rozdziałem o "Titanicu", pisanym świeżo po namierzeniu wraku, a więc przed jego eksploracją i wyjaśnieniem wielu detali katastrofy sprzed lat - wciąż aktualna i ciekawa, tym bardziej, że niektóre z opisywanych historii, którymi swego czasu żył cały świat, zostały już praktycznie zapomniane i trudno znaleźć na ich temat bardziej szczegółowe informacje.
Oprócz wspomnianego "Titanica" w środku mamy sprawę tajemniczego zaginięcia załogi "Mary Celeste" w 1872 r. (materiały ze śledztwa udostępniono dopiero w roku 1942!),niefortunnej arktycznej wyprawy George'a W. De Longa w roku 1879, przedsięwziętej statkiem "Jeannette" (błędnie zapisanym w książce jako "Jeanette"),zaginięcia francuskiego trójmasztowca "Vienne" w grudniu 1903 r., przecięcia na pół przez "Queen Mary" lekkiego krążownika "Curacoa" (uparcie nazywanego w książce "Curaçao") w dniu 2 października 1942 r., staranowania włoskiego transatlantyku "Andrea Doria" przez szwedzki statek pasażerski "Stockholm" w lipcu 1956 r., zaginięcia w rejonie Trójkąta Bermudzkiego brytyjskiego żaglowca szkolnego "Atalanta" w 1880 r. i tankowca "Marine Sulphur Queen" w lutym 1963 r., w końcu zaś tajemniczego zatonięcia norweskiego roporudomasowca "Berge Istra" w końcówce grudnia 1976 r.
Dziś zapewne książeczka zostałaby inaczej napisana (np. w historii o "Berge Istra" trafiają się zbędne insynuacje polityczne),ale nawet w obecnej formie jest mimo wszystko ciekawa.