Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Greg Laughlin
1
6,6/10
Pisze książki: astronomia, astrofizyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ewolucja Wszechświata Fred Adams
6,6
Wraz z autorami prześledzimy losy naszego Wszechświata od narodzin do śmieci cieplnej. Książka jest podzielona na 4 rozdziały - Era pierwotna (Wielki wybuch, Inflacja, tworzenie pierwiastków itp.),Era Gwiazdowa (narodziny i śmierć różnych typów gwiazd),Era Degeneracji (losy białych i brązowych karłów) i Era Czarnych Dziur (o ostatnich obiektach, jakie pozostaną we Wszechświecie, po rozpadzie protonów). Tak więc na niecałych 300 stronach zawarta jest historia naszego kosmosu od Ery Plancka do wyparowania ostatnich Czarnych dziur (1 googol lat (jedynka z setką zer)).
Ewolucja Wszechświata Fred Adams
6,6
Moim zdaniem, to powinna być obowiązkowa pozycja w szkole. Przynajmniej niektóre rozdziały.
Jak żadna inna uświadamia jak ogromny jest Wszechświat i jak malutki jest ten kawałeczek, który poznaliśmy. Pisząc "ogromny" i "malutki" mam na myśli nie tylko, przestrzeń, ale i czas, któremu zresztą autorzy poświęcają więcej uwagi. W sumie nic dziwnego - książka jest o ewolucji, a wiec o zmianach w czasie.
Oczywiście im dalej od miejsca w którym jesteśmy, tym więcej domysłów i mniej pewników. Rozdziały o dalekiej przyszłości Wszechświata to już w ogóle "twarde SF", ale idee naprawdę warte poznania!
Na koniec mała uwaga - dla mnie książka jest dość dołująca. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie powinienem zaprzątać sobie głowy tym, co spotka Ziemię za kilka miliardów lat, ale jakoś zasmuciła mnie myśl, że czego byśmy nie zrobili, to nasza planeta przestanie istnieć. Ba, Układ Słoneczny też kiedyś przestanie istnieć. W zasadzie to i nasz Wszechświat nie jest wieczny i kiedyś to wszystko pogrąży się w zimnie i ciemnościach... Niby przyszłość to odległa, ale raczej pewna. Od momentu kiedy przeczytałem tę książkę, trochę mnie ta myśl smuci...