Angielski powieściopisarz, krytyk i kolekcjoner sztuki, autor relacji z podróży i polityk (poseł).
W wieku 10 lat odziedziczył po ojcu ogromną fortunę, pochodzącą głównie z wyzysku niewolników na plantacjach na Jamajce. Poświęcił się zgłębianiu sztuki, architektury, pisaniu; Mozart uczył go muzyki.
Najbardziej znana jest jego gotycko-egzotyczna (motywy arabskie) powieść Vathek z 1786 roku, napisana po francusku (tłumaczenia na angielski dokonał Samuel Henley; po polsku jako Watek : (romans wschodni),1923 i Wathek : opowieść arabska, 1976).
Podróżował głównie do Włoch, Hiszpanii, Portugalii. Trwonił fortunę wznosząc ekscentryczne budowle, co zmusiło go w końcu do sprzedaży plantacji. Zgromadził znaczącą kolekcję dzieł sztuki, znaną głównie z obrazów malarstwa włoskiego okresu Quattrocento. Wśród najbardziej znanych płócien, jakie posiadał znajdowały się: Filip IV w Brązie i Srebrze Velazqueza, Agonia w ogrodzie Giovanniego Belliniego i Św. Katarzyna Aleksandryjska Rafaela.
Fonthill Abbey zaprojektowany dla Williama Beckforda przez architekta Jamesa Wyatta. Wielka budowla Fonthill Abbey już nie istnieje, została rozebrana po zawaleniu się wieży. Beckford's Tower w Bath nadal stoi, mieści się tam muzeum pisarza.
Spędzał czas przeważnie w samotności (żona zmarła w wieku 24 lat) w Fonthill Abbey (hrabstwo Wiltshire),a od 1822 roku, po jego sprzedaży, w rezydencji w Bath, powstałej z połączenia kilku zakupionych tam domów. Jeden z najbogatszych mieszkańców Anglii, który w 1785 roku został zmuszony do opuszczenia kraju w wyniku skandalu homoerotycznego. Powróciwszy otoczył się gromadą męskich służących oraz pilnie kolekcjonował wszelkie wzmianki o homoseksualizmie.
Przeczytałam do połowy Nightmare Abbey. Jest to prześmiewcza historia, w której w tytułowym zamczysku spotykają się znajomi właściciela, grupa składająca się z postaci: malkontenta, hipochondryka, melancholika, czarnowidza, nieszczęśliwie zakochanego młodziana, itd. Rozmawiają o sensie istnienia utwierdzając się wzajemnie we narzekactwie. Zasadniczo narracja jest trzecioosobowa, ale czasem przeskakuje na dramat, z podziałem na role. Bohaterowie są mocno przerysowani, co ma wywoływać śmiech, ale bardzo trudny język, zawiłe wywody i odniesienia do nieznanych mi autorów i teorii skutecznie uniemożliwiły mi cieszenie się tym dziełem.
„But the unquiet and impetuous disposition of the Caliph would not allow him to rest there: he had studied so much for his amusement in the life-time of his father as to acquire a great deal of knowledge, though not a sufficiency to satisfy himself; for he wished to know everything; even sciences that did not exist.”
Powieść wydana oryginalnie w 1786 r., nosi w sobie cechy powieści gotyckiej. Co trzeba oddać, dawno nie czytałam tak dziwnej i mało strasznej książki. Jak na gotycki horror oczekiwalibyśmy dziś czegoś nieco innego. Nie można jednak zapomnieć, że książka ta nie była pisana stricte dla nas, a dla Europejczyków końca wieku XVIII. Na tamte czasy to rzeczywiście musiało poruszać. Całość moich odczuć doskonale opisuje poniższy cytat, z którym się niezmiernie zgadzam:
„- Dziwny gość z tego Williama Beckforda. Napisał cudaczną powieść gotycką Vathek, o demonach, ofiarach z ludzi i nieokiełznanej żądzy poznania wszystkiego.” – Jennifer Lee Carrel – „Wciąż mnie prześladują...”
Dalsza część recenzji na:
http://czytamjestempodrugiejstronielustra.wordpress.com/2014/05/07/william-beckford-vathek-an-arabian-tale/#more-386
lub
http://czytam-jestempodrugiejstronielustra.blogspot.com/2014/05/william-beckford-vathek-arabian-tale.html#more