Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To Charlotte Milswetski. (Powtórzcie za mną: "Milz - łet - ski". Udało się? Jeśli nie, powtórzcie jeszcze raz. Właśnie. Myśleliście, że wasze nazwiska są okropne?

Nie mógł być dobrym dyskutantem, bo wolał, żeby każdemu pozwalano mieć swoje zdanie.

Czytanie ma wiele zalet, a niewątpliwie największą z nich jest to, że odpędza koszmary.

(...) czasami, nawet jeśli jest się przerażonym i chciałoby się uciec, po prostu nie ma innego wyjścia, jak tylko iść naprzód.

Nikt od ciebie nie wymaga, żebyś wszystko robił sam. Musisz się nauczyć liczyć na innych.

(...)nie liczy się talent, tylko to, jak go używasz. To, co robisz ze swoim życiem!

To, że możesz zmienić kogoś w morską pianę, że bardzo, bardzo tego chcesz i że ten ktoś absolutnie sobie na to zasłużył, nie oznacza jeszcze, że masz to robić.