Kapelusze doñi Nicanory Kirstan Hawkins 6,3
![Kapelusze doñi Nicanory](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/61000/61842/352x500.jpg)
ocenił(a) na 63 lata temu "- O co chodzi? - spytał (...) - Mogę jakoś pomóc?
- Mam nadzieję - westchnęła.
- Na czym polega problem?
- To zwichnięcie.
- Zwichnięcie? Gdzie panią boli?
- Wszędzie - oznajmiła. - Mam zwichniętą duszę. Kuśtyka dwa kroki przede mną i gra mi palcem na nosie. (...) Wyleczy mnie pan?"
*
"Czekała na życie, którego nie znała, lecz które zamierzała rozpocząć."
*
"(...) wrócili do domu, zwabieni aromatem świeżo upieczonego chleba, który snuł się ulicami i dotarł aż na rynek, gdzie zawisł swojskim, kuszącym obłokiem."
*
"Tyle lat oszukiwała samą siebie, za nic nie chcąc przyznać, że owszem, poznała prawdziwą miłość, ale nie umiała jej docenić. Popełniła zdradę największą: odmówiła sobie szansy na szczęście."
*
"- Co pan poczuł, widząc leżącą dziewczynkę? Jakie zrobiło to na panu wrażenie?
- Wrażenie? - zapytał don Bosco, zwlekając z odpowiedzią. - Pan, człowiek wykształcony, przyjechał aż tutaj, aby pytać prostaczka, jakie to uczucie patrzeć na zniszczenie rodzinnego miasta i brodzić we krwi dziecka, które kochał przez całe jego krótkie życie? Czy nie jest to pytanie, na które każdy myślący człowiek z góry zna odpowiedź? Nie musicie przyjeżdżać z kamerami, żeby je zadać."
*
"- Nigdy nie widziałaś siebie, tak jak ja cię widzę."
Niedługa, przyjemna, pięknie napisana, ciepła opowieść o zapomnianym miasteczku za bagnami. Przesympatyczni bohaterowie, troszkę realizmu magicznego i tajemniczy Amerykanin - Gringito, którego do miasteczka sprowadza Ernesto, syn tytułowej Nicanory. Kobiety, której marzeniem jest sklep z kapeluszami. Na przeszkodzie w zdobyciu wymarzonego lokalu stoi jego właściciel - golarz don Bosco, którego zaloty niegdyś odrzuciła.
Polecam osobom szukającym lekkiej i przyjemnej lektury :)