Lubię książki, w których się nie dzieje. Inaczej, dzieje się, ale w głowie. Nie ma pościgów, nikt nie morduje (dyskusyjna teza),facet siedzi przy facecie. Jeden milczy, bo umiera, drugi milczy, bo dużo chciałby z siebie wyrzucić. Tak sobie milczą. Dobra książka. Książka, w której dwaj główni bohaterowie milczą, a innych bohaterów za bardzo nie ma, nie może być zła.
Autor zadaje ważne pytania. Pseudo zachodnia wolność w skandynawskim kraju. Dla mnie jednak jest to bardziej o samotności. Ja jestem samotny facet, bo jestem buc, nie za bardzo mnie ludzie lubią, z góry patrzę na ludzi. Taki typ. Nie zmienisz. Bliska mi samotność tych dwóch facetów. Nie wiem tylko, czy bardziej samotny jest ten na łóżku, czy ten obok. Zupełnie sobie obcy. Ale my też jesteśmy sobie obcy. Oni się nie lubią, oni siebie potrzebują. My też.
Powieść Bronisława Śliwerskiego Asystent śmierci jest bardzo ciekawą, a zarazem przejmującą historią człowieka, który miał niełatwe dzieciństwo. Główny bohater wychowywał się w rodzinie, gdzie matka była Żydówką, a ojciec zagorzałym komunistą. Czytając książkę rysujemy sobie portret człowieka doświadczonego życiem, z balastem przeszłości, a pomimo to o niezmiernej wrażliwości i szacunku do innych. Powieść jest autobiograficzną próbą zmierzenia się autora ze swoją przeszłością.
Asystent śmierci nie należy do łatwej literatury, gdyż autor konsekwentnie zmusza nas do współprzeżywania swoich wewnętrznych porażek i rozterek z przeszłości. Powieść skupia naszą uwagę na różnorodnych wątkach związanych z życiem polskiego emigranta pracującego w hospicjum przy umierającym Polaku. Leżący- tak nazywa go pisarz - nie przejawia prawie żadnej aktywności, jednak mimo to emigrant jest bardzo zaangażowany w swoją pracę, która stanowi ciężki kawałek chleba. Podczas spotkań z umierającym główny bohater opowiada swoją przeszłość, nie zapominając przy tym również o czytaniu gazet.
Autor dba o urozmaiconą tematykę opowiadań. Czytelnik do końca nie wie, co jest zaczerpnięte z życia pisarza, a co z jego wyobraźni. Na kolejnych stronach książki odnajdujemy powplatane elementy opowiadania, dramatu, poezji, autobiografii i eseju.
Tę powieść polecam wszystkim, którzy pragną zatrzymać się i wtopić w życie autora. Dla ciekawskich zdradzę, że w jednym z fragmentów książki pojawia się miasto Białystok. W którym? – Doczytajcie sami.