Książka sprawia wrażenie raczej specjalistycznej w swym wydźwięku, przeznaczonej raczej dla osób głęboko zaineresowanych tematem, niż dla przypadkowego czytelnika. Choć i taki odbiorca może z przyjemnością przeczytać opowiadania, które są napisane pięknym językiem, poruszające i zmuszające do refleksji. Najwięcej jednak zyskają na tym wymienione wcześniej grupy. Każda dostanie coś dla siebie, a jednocześnie zostanie z poczuciem, że chce więcej.
Pozornie różni autorzy znaleźli swoje miejsce w książce „Sny i wizje w japońskich opowiadaniach przełomu XIX i XX wieku”. Każdy z nich w swej twórczości kierował się inną motywacją i doświadczeniami życiowymi. Widać to w ich utworach, ale jednak mimo to każdy z nich nawiązywał do motywu snów i wizji. Nie bez powodu zaciekawiło to Katarzynę Sonnenberg, która zdołała przekazać swoją pasję w tej książce.
Więcej: http://japonia-online.pl/article/755
Bardzo satysfakcjonujące opowiadanie i frapujący obraz świata "kwiatów i wierzb", którego dziś już próżno szukać.
Dla mnie największym zaskoczeniem było to, jak zainteresowanie autora/narratora zdawało się wędrować. To, co brałam za główny wątek okazywało się wątkiem pobocznym i odwrotnie, losy bohaterki i jej perypetie w świecie romansów, zazdrości i wzajemnych animozji zostały opowiedziane niejako mimochodem, na tle innych epizodów. O tym, że jeden z nich okazał się fajtycznie dramatyczną kulminacją, dowiadujemy się dopiero po kilku stronach! To było trochę wytrącające z czytelniczej rutyny i z tego względu chociażby warto było spróbować.