cytaty z książek autora "Zofia Chądzyńska"
To jest tak jakby... jakby przeszkadzał mi każdy centymetr ciała. Nie wiadomo, co ze sobą zrobić. Chciałoby się gdzieś uciekać, gdzieś schronić, a wiadomo, że tam także nie będzie dobrze... że nigdzie nie będzie dobrze... I stamtąd znowu będę chciała uciekać.
Statki, które mijają się nocą,
w przelocie do siebie coś mówią.
Daleki znak, syreny zew,
co znów w ciemnościach się gubią.
Tak i my w życiu oceanie
mówimy, a ktoś nas słyszy,
Spojrzenie tylko, tylko głos,
tylko znak – potem znów ciemność i cisza.
Nie jesteś sama. Jest świat. I poszuka ciebie, choćbyś ty go nie szukała. I pokaże ci, że twój los także jest zupełnie inny niż to, co ty sobie wyobrażasz.
Autoportret niedopasowane. Dlaczego ja jestem jak na pustyni, niemożliwa, niekontaktowa, taka jakaś … zupełnie nie jak inni ludzie, niedopasowane, niepogodzona.
Tylko nogami fikać i zęby szczerzyć? A książki to nie łaska?
Nie ma co opisywać co to jest bezsenność po tym jak to zrobił Cioran.Jest to stan obłędu.
Świętość ta liczy się na towarzyskim rynku.Samo wymawianie jego nazwiska podnosi pozycję wymawiającego.
Ksiądz w imię przysłowiowego miłosierdzia kazał go wygnać z kościoła/
Stosunek mógł byc połowiczny.Od półdziewic,aż się roi
Powietrza dusząca masa
na piersiach mi siada ciężarem
lat miesięcy dni godzin łez
nieobecności obcości pustki braku powietrza
którego dusząca masa na piersiach mi siada ciężarem
ukazując tunel na którego dalekim końcu nie widać NIC.