Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Miral at Tahawi
1
5,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
70 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Namiot Fatimy Miral at Tahawi
5,2
Świetna pozycja, która z zupełnie innej perspektywy pokazuje sytuację arabskich kobiet. W Polsce istnieje stereotyp uciśnionej przez wszechwładnego męża muzułmanki, co jest niewątpliwym nadużyciem, tym bardziej, że większość publikacji związanych z ową tematyką, w taki sposób się do niej odnosi. Jako Europejczycy, którzy nie znają norm i tradycji tamtego świata, często wysnuwamy błędne wnioski. Dzięki takim autorkom jak Miral at-Tahawi, które wychowały się w arabskiej rzeczywistości, choć trochę możemy zrozumieć jak wygląda sytuacja i rola kobiety w muzułmańskim świecie. Podróż, w jaką zabiera nas pisarka obrazuje, jak bardzo matriarchalny tak naprawdę jest jej świat, gdyż to najstarsza kobieta w rodzinie ma prawo decyzji, którym nawet mężczyźni się podporządkowują. Rola niezmiennej tradycji jest ogromnie istotna, a kobieta funkcjonuje jako jej strażniczka, czasem wymuszając pewne zachowania na innych kobietach. Dodatkowym atutem powieści jest ogrom wierzeń i tradycyjnych legend z arabskiego kręgu kulturowego, dzięki którym bardzo intensywnie przeżywa się orientalny charakter historii. Prócz tego, książka opowiada o dorastaniu arabskiej dziewczynki, która zrządzeniem losu poznaje europejską kulturę, co sprawia, że traci swą tożsamość i nie potrafi odnaleźć własnego miejsca. Polecam każdemu, kto chciałby zapoznać się z nieszablonowo ukazaną tematyką arabskich kobiet, bo "Namiot Fatimy" jest ogromną kopalnią motywów i odniesień.
Namiot Fatimy Miral at Tahawi
5,2
Autorka zdołała przeniknąć w świat myśli, uczuć, fantazji pięcioletniej dziewczynki, jej oczami oglądamy świat za zamkniętymi wrotami, codzienne życie beduińskich kobiet czekających na swojego pana, dotkniętego klątwą ojca wyłącznie córek, bo przecież to jakieś złe czary, skoro żona nie potrafi urodzić zdrowych synów.
Jak to dziecko, Fatima patrzy na świat prosto, choć często widzi głęboko i dociekliwie, wyłuskuje z zachowań dorosłych rzeczy które są dla niej ważne, wyczuwa to czego nie rozumie. Więc patrzy ufnie, ale przy tym uważnie. Zresztą w prymitywnych warunkach nie ma miejsca na beztroskę i bujną wyobraźnię, o czym Fatima przekonała się boleśnie, bardzo boleśnie, już jako malutka dziewczynka.
Autorka sugestywnie ukazała sposób myślenia tego małego dziecka, sposób pojmowania przez niego świata, jego spostrzegawczość. Jednakże do tego sposobu dostosowała przedstawienie fabuły, więc przeważają tutaj proste, krótkie zdania, bez ozdobników, często przerzucanie się z tematu na temat, niedokończone wątki, panuje duży chaos, raczej są to strzępki rozmów, urywki konwersacji, słowa wydmuchiwane wiatrem pustyni. W związku z tym czyta się trudno, brakuje solidnej, dramatycznej akcji, choć dramatów w tej rodzinie nie brakuje.
Wszystko to świadczy o tym, że autorka zdała się na wyobraźnię czytelnika. I największym atutem tej książki jest gra wyobraźnią, bo bardziej niż na słowach trzeba skupić się na rzeczach nieuchwytnych, niedopowiedzianych, które są surowe jak surowe jest życie w oazie. Książka oszczędna w słowa, choć nie w spostrzeżenia i może dlatego te słowa mają większą moc, dobitniej odnoszą się do tych spostrzeżeń niż wyrafinowane opisy.
Co do bajkowości, czaru, magii itd. nie będę się wypowiadał, już nie jestem w bajecznym okresie. Ale czy przypadkiem ta książka nie zainspirowała twórców Labiryntu Fauna? Mowa o odległej inspiracji, ale tak mi się to skojarzyło.
I tak naprawdę to mniej zaintrygowała mnie sama treść książki, co podejście autorki do pisania, i jestem ciekaw jak rozwinęła swój talent, ciekaw jestem jej kolejnych książek.