Ludzie we wsi mówili że trzynastego to na nieszczęście albo na rozczarowanie.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „444” Macieja SiembiedyLubimyCzytać2
- Artykuły„Wisława Szymborska jest najczęściej czytaną poetką w naszym kraju”. Nie chodzi o PolskęAnna Sierant9
- Artykuły„Ślady nocy”: sztuka przetrwania wg najmłodszej autorki nominowanej do Nagrody BookeraSonia Miniewicz4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewelina Zdancewicz
1
7,0/10
Pisze książki: poezja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tatuś bawił się w chowanego raz ukrył się w zielonym mundurze takim przed kolano potem w czarnym płaszczu od dziedzica z Natalina.
1 osoba to lubiteraz od przybranych dziadków Maria pamięta że wzięli ją z litości że matka chciała ja wynieść w pole krukom na rozdziobanie cokolwiek byleb...
teraz od przybranych dziadków Maria pamięta że wzięli ją z litości że matka chciała ja wynieść w pole krukom na rozdziobanie cokolwiek byleby zdechła tak samo jak hrabiowska miłość ale przeżyła.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Krukom na rozdziobanie Ewelina Zdancewicz
7,0
"teraz
od przybranych dziadków Maria pamięta
że wzięli ją z litości
że matka chciała ja wynieść w pole
krukom na rozdziobanie
cokolwiek
byleby zdechła
tak samo jak hrabiowska miłość
ale przeżyła"
Przyznam, że z wielkim zainteresowaniem przeczytałam te wstrząsające niekiedy wiersze młodej dziewczyny, która chciała zmierzyć się z bardzo trudną przeszłością swojej rodziny a zwłaszcza swojej babci ze strony matki. W tej rodzinie było dużo kobiet, więc jako kolejne już pokolenie zebrała wspomnienia nieżyjącej już babci, dodając jeszcze to, co pamiętają jeszcze żyjący i stworzyła niespotykany tomik upamiętniający trudy życia kobiet w tej rodzinie...
Tak się złożyło, że znam te rodzinę od wielu lat, gdyż i moja rodzina mniej więcej w tym samym czasie również pojawiła się w tej okolicy.
Chociaż z kilkoma faktami nie zgadzam się z autorką: "To małe, po PGR-owskie miasteczko z długą historią i pięknymi zabytkami, które stały się jego wizytówką.", bo Pasym nigdy nie był PGR-em, owszem, w okolicy istniało ich kilka, lecz nie w samym miasteczku. Lecz w tej książce nie chodzi o walory miasteczka, a autorka być może nie zna dobrze historii miasta, więc puszczę to mimo uszu, chociaż gdy to zobaczyłam, zraziło mnie to zdanie.
Czytając te wiersze, zauważyłam, że jest wiele podobnych zdarzeń do tego, co przeżyła babcia autorki z innymi ludźmi mieszkającymi na Mazurach. Znam wiele osób przybyłych z okolic Lublina, Rzeszowa, Sanoka i innych miast z południa Polski, którzy na stałe zamieszkali tutaj.
Nie wszystkim się tu podoba i nie wszyscy się zaaklimatyzowali, tęsknią za swoimi stronami, tak jak Maria, babcia autorki.
"A może ta Warmia to jednak dla niej za samotna
oderwana od swoich korzeni
i wykorzeniona ze swojej ludności
może te Mazury są jej solą w oku
turyści przyjeżdżają mówią
jakie piękne miejsce
ona widzi kolejne kilometry pustki"
Poczucie odrzucenia przez najbliższych na trwałe pozostaje w człowieku, a samotność i brak zrozumienia ciąży na sercu nawet gdy jesteśmy otoczeni ludźmi. Rodzinne tajemnice odkryła dopiero wnuczka Marianny, gdyż kiedyś obiecała babci, że napisze jej historię tak aby wyszła wreszcie na jaw.
Przecież te wszystkie traumatyczne przeżycia, i te wojenne i te związane z rodzinnymi powiązaniami zawsze zostawiają obciążenie także na kolejne pokolenia, nigdy nie mijają bezpowrotnie. Myślę, że warto spisywać i przekazywać następnym pokoleniom lory swoich rodzin. Oczywiście, ze nie muszą być w takiej formie poetyckiej, jak w przypadku Eweliny Zdancewicz, lecz w jakiejkolwiek innej.
"za to na Mazurach polubiła bociany
na wiosnę obserwuje je z okna
a na jesień patrzy na ich odloty
może tak samo odlecą warszawiacy"
Brawo!