Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Louise Dean
![Louise Dean](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
2
5,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Coraz dalej od siebie Louise Dean ![Coraz dalej od siebie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/36000/36078/352x500.jpg)
5,0
![Coraz dalej od siebie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/36000/36078/352x500.jpg)
: Do luksusowego hotelu na Karaibach przyjeżdżają dwie starsze pary. Jan i Anemiekie De Grot na swój ostatni urlop, ponieważ mąż jest ciężko chory na raka i lekarze nie dają mu już wiele szans na przeżycie. Dorothy i George Davisowie na takie wakacje wybrali się po raz pierwszy, ufundowała im je wnuczka. Wszyscy zauważają, że w ich związkach dzieje się bardzo źle, ciągłe kłótnie i nieporozumienia sprawiają, że żyją oni coraz dalej od siebie.
Książka ta to debiut literacki autorki, została nagrodzona w Wielkiej Brytanii. Mnie w ogóle nie zachwyciła. O ile sam pomysł przeniesienia dwóch rozpadających się par na Karaiby wydał mi się bardzo dobry, to z wykonaniem było znacznie gorzej. Nie dość, że strasznie trudno mi się czytało, to losy tych ludzi wcale mnie nie ciekawiły. Ile można czytać o kolejnym przyjęciu, czy śniadaniu w hotelu?
Dodatkowo przeczytałam ją i nie wyniosłam z niej żadnych wniosków. Z bohaterów przypadła mi do gustu chyba tylko Dorothy. Miła, starsza pani, która próbowała walczyć ze swoją chorobą. Takie postacie mnie zawsze rozczulają. Jej mąż to zupełne przeciwieństwo. Czasami potrafił być czuły, ale najczęściej krzyczał jeśli kobieta o czymś zapomniała. Małżeństwo De Grot cały czas się tylko nawzajem okłamywało i robiło zamieszanie. Przestraszyła mnie ta książka i zasmuciła, myślę tylko, że nie taka starość mnie czeka. Podsumowując, to liczyłam na lekką, wakacyjną lekturę z pięknymi widokami w tle. Kompletnie się zawiodłam.
Coraz dalej od siebie Louise Dean ![Coraz dalej od siebie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/36000/36078/352x500.jpg)
5,0
![Coraz dalej od siebie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/36000/36078/352x500.jpg)
"Coraz dalej od siebie" to książka, na którą miałam ochotę już od dość dawna. Zastanawiałam się nawet nad jej kupnem i szczerze powiem, że cieszę się, iż tego nie zrobiłam.
Zaintrygowana opisem wydawcy, zauroczona miejscem akcji miałam nadzieję na kawałek dobrej literatury. A tymczasem... dość mocno się rozczarowałam.
Louise Dean nakreśliła sylwetki czworga głównych bohaterów - dwie pary małżeńskie, które z różnych powodów spędzają wakacje pod palmami w urokliwym zakątku świata. Jan i Annemieke De Groot - holendrzy w średnim wieku, których związek trwa w zasadzie tylko na papierze. Oboje od dawna przestali być sobie bliscy, ale okoliczności skłoniły ich do spędzenia ostatniego wspólnego urlopu. Każde z bohaterów leci na Karaiby z innym nastawieniem. Jan ma jeszcze jakąś nikłą nadzieję na wskrzeszenie cieplejszych relacji z żoną. Teraz, gdy przegrywa walkę z nowotworem, a od śmierci dzielą go jedynie tygodnie, postanawia wykorzystać ten krótki czas na to wszystko, co dotąd mu umknęło. Annemieke to próżna kobieta. Pragnie jedynie odpoczynku i wrażeń, których mogą jej dostarczyć nowo poznani mężczyźni. Choroba męża schodzi na dalszy plan, a najważniejsze jest udowodnienie sobie własnej atrakcyjności.
Druga para bohaterów to Anglicy: Dorothy i George Davisonowie. Ludzie w podeszłym wieku, którzy skorzystali z prezentu od wnuczki i po raz pierwszy wybrali się na egzotyczne wakacje. Niestety u Dorothy zdiagnozowano początki choroby Alzheimera i kobieta często zamyka się w swoim świecie ciszy. George, mimo swoich różnych wad i dziwactw, stara się ją wspierać.
Dwa zupełnie różne związki, czwórka dość charakterystycznych bohaterów, wśród których przewijają się inne, nowo poznane postaci, borykanie się z problemami dnia codziennego i wakacyjna beztroska w egzotycznej scenerii powinna przypaść do gustu wielu czytelnikom.
Czemu tak się nie stało?
Dla mnie książka okazała się płaska i bez wyrazu. Niektóre momenty bardziej mnie zaciekawiły, innymi byłam wręcz zniesmaczona. Wyjazd, który miał zbliżyć bohaterów do siebie w konsekwencji jeszcze bardziej ich od siebie oddalił. Ot, taka smutna prawda o życiu w długoletnich związkach, którym nie ma czego zazdrościć. Ta refleksja nie napawa optymizmem. A chyba nie o to tutaj chodziło.