Przemieszczenie Margaryta Jakowenko 7,0
Bardzo mnie ta książka zawiodła. Być może dlatego, że wiele dobrego o niej wcześniej słyszałam.
Trudno mi nie odbić się od negatywnej w stosunku do wszystkiego a przez to nieprzyjemnej bohaterki.
Nie mam doświadczeń z emigracją za dziecka ani z emigracją długotrwałą, w przeciwieństwie do bohaterki (i autorki) tej książki, byłam więc nastawiona na to, że pewnie niektóre emocje mogą mnie zdziwić czy być niezrozumiałe. Nie byłam jednak przygotowana na książkę, w której po pierwsze bohaterka sama nie wie czego chce, i potrzebuje, ale znalazła sobie bufor na tłumaczenie swoich problemów - od tego, że ktoś jej nie zrozumiał, przez to, że rodzina (albo ona sama) narzuciła sobie wymagania dot. nauki czy sukcesu życia, aż po rozpad związku i problemy lękowe. A tym buforem jest "bo ja emigrowałam 20 lat temu". I może gdyby bohaterka była sympatyczniejsza, to łatwiej byłoby przeczytać, ale dawno nie spotkałam kogoś tak negatywnie nastawionego do wszystkiego dosłownie - od urzędniczki która wydaje jej obywatelstwo ( a książka zaczyna się "uroczym" opisem jej brzydkich paznokci bo wiadomo...) przez ludzi na ulicy, znajomych których spotykała na drodze a którzy nawet nie byli dla niej niemili, nawet na specjalistach psychologach kończąc.
Nie chcę oceniać tej książki całkiem negatywnie, bo prawda jest taka, że ona może pokazać jakiś obraz zagubienia które może wprowadzić emigracja (choć jak dla mnie bardziej rodzina bohaterki.),ale dla mnie bardziej była to książka drażniąca niż otwierając oczy na ten punkt widzenia.
Szkoda...