Susan Edmitson

L. Scheff, S. Edmiston “Krowa na parkingu. Buddyjskie praktyki, dzięki którym odzyskasz spokój i szczęście” Autorami książki o niezwykle ciekawym tytule głównym - “Krowa na parkingu” są Leonard Scheff, który jest prawnikiem, zafascynowany buddyzmem oraz Susan Edmiston - dziennikarka, pisząca m.in. do gazety “The New York Times”. Na niebieskiej okładce możemy dostrzec właśnie krowę w pozycji kojarzącej się medytacją - zamknięte oczy, uniesione kończyny górne i skrzyżowane nogi. Jes też kultowe: “O - omm - m - m”. Może ćwiczy samokontrolę, uspokaja się, skupia i chce osiągnąć w ten sposób swój wewnętrzny zen? Okładka trochę humorystyczna, ale muszę przyznać, że przyciąga wzrok i wzbudza zainteresowanie. Tytuł wziął się z przytoczonej przez autorów historii, w której dostrzegamy na miejscu parkingowym nie auto a krowę, która zajmuje nasze docelowe miejsce na zaparkowanie samochodu. Autorzy zmieniają perspektywę i zadają jakże ciekawe pytanie, czy na krowę - tak jak na innego człowieka, który miałby Nam zająć ten obszar - będziemy również zdenerwowani? Historia uczy, że na to co jest niezależne od Nas nie mamy wpływu, jednak Nasza reakcja i to jak postrzegamy i reagujemy na zastaną rzeczywistość zależy tylko do nas samych. Gniew jest reakcją w dużej mierze niekontrolowaną i irracjonalną. Autorzy w tej publikacji piszą o kwestiach, z których na co dzień nie zdajemy sobie sprawę ale warto się nad nimi pochylić, aby zrozumieć jak działają Nasze emocje, co powoduje stres i nasza złość w sytuacjach konfliktowych. Podkreślają, że to jak zachowujemy się obecnie jest po części efektem tego np. jakie mieliśmy dzieciństwo. Każdy z nas wchodzi w dorosłe życie z tzw. bagażem emocjonalnym. Wplecione w książkę elementy buddyzmu dodają moim zdaniem książce innego spojrzenia na tematy, które dotykają ludzi każdego dnia. Jak powszechnie wiadomo buddyzm kojarzy się z większą akceptacją i świadomością rzeczywistości. Powinniśmy skupiać się na otaczającym świecie, ale bez jego oceniania, powstrzymywać się od opinii, która przecież zawsze jest subiektywna i zależy od doświadczeń każdego człowieka. Ciekawym poruszonym aspektem w książce jest to jak radzimy sobie z gniewem na Zachodzie - jak jest on tłumiony i nie umiemy (albo też nie chcemy) przyznać się do takich emocji. Przyczyną tego, że wpadamy w gniew z reguły są niezaspokojone potrzeby oraz związane z tym nasze oczekiwania do danej sytuacji. Jeśli sobie to uświadomimy, to okiełznanie tego stanu, który dla naszego zdrowia nie ma wpływu pozytywnego, będzie o wiele łatwiejsze. Przechodząc do podsumowania, książka - moim zdaniem jest bardzo ciekawie napisana, wiele jest mądrych porad jak radzić sobie ze złością. Na plus zasługuje również to, że w publikacji znajdują się wytłumaczenia naszych stanów emocjonalnych. Przydatne na pewno są dodane do książki różne ćwiczenia. Ogólnie to jestem trochę sceptycznie nastawiony do różnych egzotycznych dla zachodniego świata praktyk, ale muszę też przyznać, że książka nie jest przesadnie tą filozofią przesiąknięta. Jest zachowany umiar a i rady i praktyki są uniwersalne i bardzo trafne. Wątki psychologiczne są ciekawym uzupełnieniem tematu. Układem omawianych treści książka jest bardzo przejrzysta i zagadnienia omawiane są w logicznym dla siebie następstwie. Mimo, że książka nie jest obszerna to myślę, że przybliża kwestie dużej ilości praktyk, które jeśli będziemy wykorzystywać na co dzień, utrwalą się nam i dzięki temu możemy zachować względny spokój w chaosie dzisiejszego świata. Bardzo polecam tę publikację! Książkę przeczytałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co bardzo dziękuję.