cytaty z książek autora "Karol Kalinowski"
Przeprowadziliśmy się do stolicy, gdzie wszystko jest większe. Większe domy, sklepy i smród na ulicy.
Sąsiedzi zajmowali się tym co zawsze. Głównie szpiegowaniem miastowych najeźdźców.
W bezksiężycową noc nie wiedziałam czy mam oczy zamknięte czy otwarte. Nie było widać żadnej różnicy.
Spójrz… jak tu pięknie. Jak czysto, jak cicho, jak zielono. Jak my mogliśmy mieszkać w tej warszawie? Wystarczą te pagórki, zimne piwko, dobry skręt i od razu człowiekowi chce się żyć. Trzeba tak niewiele, by mieć święty spokój.